duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Niecała godzina w lesie bukowym z dodatkiem innych liściastych, w deszczu. Sypnęło muchomorem czerwieniejącym, dużo rośnie gołąbków, ale w większości żółtych i jaskrawoczerwonych, których raczej unikam, a te lepsze zazwyczaj zaczerwione. Całe stada mleczajów biel. Część muchomorów została w lesie, ale udało się zebrać trochę w stanie znośnym lub bardzo dobrym (17). Z rurkowców 5 krasnoborowików ceglastoporych, 1 borowik szlachetny, 1 usiatkowany, 3 koźlarze, podgrzybek złotawy, poza tym po jednym muchomorze twardawym i rdzawobrązowym, 4 gołąbki.
Nie udało się utrafić w lukę między falami deszczu, więc trzeba było szukać w ulewie - bo chciałem przed weekendem uprzedzić innych grzybiarzy, którzy coraz liczniej się pojawiają. Niestety, ale chyba grzybiarze ubiegli mnie, bo widziałem trochę poprzewracanych gołąbków i innych blaszkowców... Jak na te warunki - intensywny deszcz zachlapujący okulary (a bez nich to mógłbym najwyżej dojrzeć purchawicę olbrzymią:), pełne zachmurzenie w dość cienistym lesie - to i tak niezły wynik. Cieszy pojaw muchomorów czerwieniejących, które bardzo lubię - nie mówię, że wolę je od borowików, ale mają nad nimi jedną przewagę: nie mam u mnie do nich konkurentów:).