Dziś już na bogato 🍄🧺😀 63 ceglasie, 14 usiatkowanych i kurki tyle co widać. Usiatki zaczerwione, a jakże, 4 od razu w lesie zostały. Pozostałe ładne, twarde do domu ze mną pojechały. W domu, a jakże, mina mi zrzedła, następne 4 w biokoszu wylądowały 😬 Ceglasie niektóre nieco przez żuki, ślimaki i coś co ma zęby skubnięte, niektóre pięknie wyrośnięte, wszystkie zdrowe, do smażenia gotowe 😀 W dobre ręce jednak je oddałam, bo na pierwszy ogień, a jakże, kurki przygotowałam 😀 Sosik jutro będzie 😋 Przeszło pół roku na niego czekałam i kolejne też będą, bo wszystkich kurek nie wyzbierałam😀🤗