duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Bo jak nie my, to kto? Grazka i ja, "cyborgi dwa". Wystarczył jeden cynk, jeden SMS i już byliśmy tam gdzie króla karetą worzono (ż,rz?). Pierwsze były czarki. (Do tych na zdjęciu głównym, prawa autorskie ma Grazka). Potem smardzowate. A potem to już tylko żeś my gadali i gadali. I nagadać nie mogli. Obgadaliśmy kogo się dało i ile się dało. Tak to jest, jak się kogoś nie widziało chyba z półtora roku. A pogoda, no taka jak w kwietniu. Zresztą wystarczy spojrzeć przez okno. Ani mnie, ani Grazki to nie zniechęciło. Zresztą Ona była w czapce, a ja w .... nazwę to: spodnie z ocieplaczem. Koniec😁