W ciemno bra艂bym taki zbi贸r w okresie "jak zaczyna zdycha膰", a wiele os贸b to i w szczycie sezonu. Za tak膮 ilo艣ci膮 pomara艅czowych to obecnie musz臋 si臋 nachodzi膰 dobre 4 godziny, a z uwagi na to, 偶e je prawie codziennie zbieram to s膮 same maluszki, ma艂e i nieraz wyrosn膮 na 艣redniaczki jak co艣 przegapi臋 dzie艅 wcze艣niej. Ale jeden jedyny raz oko艂o 20 lat temu jad膮c na borowiki zatrzyma艂em si臋 na le艣nej drodze bo w lesie ujrza艂em zatrz臋sienie czerwonych od 艣rednich po bardzo du偶e - zapakowa艂em ca艂y baga偶nik i siedzenia pasa偶er贸w, a je偶dzi艂em du偶ym autem Citroenem Xm kombiakiem 90% rozda艂em we wsi w kt贸rej mam chat臋. Za to potem przez kilka lat roczny zbi贸r nie przekracz艂 30 sztuk, a obecnie jest o.k. to znaczy w normie. Pozdrawiam