Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(46/h) Wczoraj robiąc wpis narzekałem, że leciutko pokropiło, ale wieczorem bardzo ładnie równiutko popadało - na moim prywatnym oprzyrządowaniu odczytałem 21 mm opadu - super sprawa. Gdybym sam miał iść to w lesie byłbym przed świtem, ale zabierałem swojego wiernego przyjaciela i nie chciałem, żeby się przemoczył. Wiadomo, że efekt opadów nastąpi za 2-3 dni, ale miałem główny cel odnależć swój kijek, no i oczywiście sprawdzić gdzie las nabrał wody no i nazbierać troszkę grzybków. Zbiór: borowik 64, pomarańczowy 34, grabowy 6, podgrzybek 15, maślak zwyczajny 20, pstry 45
... szerzej o tym grzybobraniu ... babki nie zabierałem z lasu, grabowych też było więcej ale średnie i duże, a ja biorę tylko małe, maślak pstry był w potężnej ilości, a zabrałem tylko troszkę jako dodatek do sosów i tak wykorzystałem tylko 1/3. Na zdjęciu głównym brakuje 4 - rech największych borowików, które bardzo szybko oczyściłem i do suszarki - zajęły 1 pełną i 3 sita w drugiej. Z planowaniem ostatnio coś i mnie nie najlepiej pomimo tego, że w lesie stały już 2 samochody, a przy dróżce i we wrzosach już zdążyli wszystko wyczyścić to zbiór uważam, że wyszedł super, a grzyby w dalszym ciągu 99% zdrowe a w lesie zostały tylko 3 przerośnięte borowiki do których się nie dotykałem i 1 którego wyjąłem z podłoża i zostawiłem bo był robaczywy. Cel główny niezrealizowany - kijka chwilowo nie odnalazłem, a miejscówka za dołkami oczyszczona dokładnie do 0 - na dobry humor ktoś mi zostawił 11 obciętych korzeni borowików. W lesie pięknie, powietrze czyściutkie, czuć wilgoć, na drodze duże kałuże, w powietrzu nic nie lata, a grzyby pojawiają się już na większej ilości miejsc typowych dla wysypów jesiennych. Lepsza sytuacja w młodnikach i młodych lasach sosnowych, a i w ciut starszych zaczynają pojawiać się na swoich miejscach. Miejscówki na których zbierałem młode na wyschniętym piachu dziś wyglądały dużo lepiej i też tam dozbierałem parę młodych sosnowych, które zresztą były większością w moim dzisiejszym zbiorze. Moja miejscówka w lesie brzozowym też była trochę przetrzebiona, ale 2 miejsca dały mi trochę pomarańczowych i kilka borowików. Natomiast jestem bardzo zadowolony bo mój kochany przyjaciel, który nie lubi wąchać grzybów i szukać ich po lesie w dniu dzisiejszym naprowadził mnie na kilkanaście miejcs w których występowały wykiwty na grzybniach - stał, wąchał i od nich nie odchodził - a ja tylko przenosiłem to do swojego RAMU, na którym się nigdy nie zawiodłem. Myślę, że robi się coraz lepiej i niedługo trzeba wybierać się w lasy sosnowickie na moje ulubione miejsca, ale już bez przyjaciela bo całego dnia ze mną nie wytrzyma /a ja też chyba z nim nie dałbym rady.
2023.9.20 17:25 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... babki nie zabierałem z lasu, grabowych też było więcej ale średnie i duże, a ja biorę tylko małe, maślak pstry był w potężnej ilości, a zabrałem tylko troszkę jako dodatek do sosów i tak wykorzystałem tylko 1/3. Na zdjęciu głównym brakuje 4 - rech największych borowików, które bardzo szybko oczyściłem i do suszarki - zajęły 1 pełną i 3 sita w drugiej. Z planowaniem ostatnio coś i mnie nie najlepiej pomimo tego, że w lesie stały już 2 samochody, a przy dróżce i we wrzosach już zdążyli wszystko wyczyścić to zbiór uważam, że wyszedł super, a grzyby w dalszym ciągu 99% zdrowe a w lesie zostały tylko 3 przerośnięte borowiki do których się nie dotykałem i 1 którego wyjąłem z podłoża i zostawiłem bo był robaczywy. Cel główny niezrealizowany - kijka chwilowo nie odnalazłem, a miejscówka za dołkami oczyszczona dokładnie do 0 - na dobry humor ktoś mi zostawił 11 obciętych korzeni borowików. W lesie pięknie, powietrze czyściutkie, czuć wilgoć, na drodze duże kałuże, w powietrzu nic nie lata, a grzyby pojawiają się już na większej ilości miejsc typowych dla wysypów jesiennych. Lepsza sytuacja w młodnikach i młodych lasach sosnowych, a i w ciut starszych zaczynają pojawiać się na swoich miejscach. Miejscówki na których zbierałem młode na wyschniętym piachu dziś wyglądały dużo lepiej i też tam dozbierałem parę młodych sosnowych, które zresztą były większością w moim dzisiejszym zbiorze. Moja miejscówka w lesie brzozowym też była trochę przetrzebiona, ale 2 miejsca dały mi trochę pomarańczowych i kilka borowików. Natomiast jestem bardzo zadowolony bo mój kochany przyjaciel, który nie lubi wąchać grzybów i szukać ich po lesie w dniu dzisiejszym naprowadził mnie na kilkanaście miejcs w których występowały wykiwty na grzybniach - stał, wąchał i od nich nie odchodził - a ja tylko przenosiłem to do swojego RAMU, na którym się nigdy nie zawiodłem. Myślę, że robi się coraz lepiej i niedługo trzeba wybierać się w lasy sosnowickie na moje ulubione miejsca, ale już bez przyjaciela bo całego dnia ze mną nie wytrzyma /a ja też chyba z nim nie dałbym rady.
(0/h) Totalne 0. Nic, nawet niejadalnych.
2023.11.24 18:20 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(1/h) Dzień dobry. Dziś pojechałem do Kalet pożegnać sezon nie licząc na grzybki. Tak pochodzić po lesie. Znalazłem 1 podgrzybasa. Został tak jak
u Villaina dla sarenek. A tak w ramach podsumowania sezonu: nie było źle ale dużo gorzej jak w zeszłym sezonie. W miejscach gdzie w tamtym
roku zbierałem po 200/h, w tym 60-80/h. Nie ma co narzekać. Na bieżąco była wyżerka, rozdawanie znajomym no i zostało 1,5 kg suszonych.
Pozdrowienia dla wszystkich i oby przyszły rok był lepszy.
u Villaina dla sarenek. A tak w ramach podsumowania sezonu: nie było źle ale dużo gorzej jak w zeszłym sezonie. W miejscach gdzie w tamtym
roku zbierałem po 200/h, w tym 60-80/h. Nie ma co narzekać. Na bieżąco była wyżerka, rozdawanie znajomym no i zostało 1,5 kg suszonych.
Pozdrowienia dla wszystkich i oby przyszły rok był lepszy.
2023.11.26 14:58 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #822 · Najważniejsze że spacer zaliczony akumulatory naładowane i świeżym powietrzem pooddychane. Pozdrawiam ✍ 26.11 18:38
- +dopisek (po zalogowaniu)
(1/h) 🙋buszing w poszukiwaniu boczniaków zakończony porażką jedynie były pikne trzęsaki pomarańczowożółte ale buszing w takiej scenerii leśnej bezcenny🥳 Pozdrowionka 🌲🍄🌲
2023.11.26 18:42 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · Taki bioły las😂🙋🌲🍄🌲 ✍ 26.11 18:45
- whispi #191 · Pomarańczowy jest cool 🙂 rozgrzewa 😅 ✍ 26.11 18:45
- Tomek G #822 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się sfotografować. Pozdrawiam ✍ 26.11 18:45
- Chytra Merry #363 · Życzę abyś znalazł, bo teraz jest zimniej i ładnie rosną. Pozdrawiam ✍ 26.11 19:18
- Pocz #101 · U mnie też biało!!! Byłem dzisiaj na spacerku i zauważyłemw lasku zamrożone rozwnięte kanie i parę stanowisk opieńki już mocno wyrośniętej - nie brałem :)) -- Pozdrawiam. ✍ 26.11 19:55
- PUCEK #122 · Super buszing, a boczniaki jeszcze urosną. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:06
- AŻet #78 · Dobry buszmen jesteś to i namierzysz👍 ✍ 26.11 20:17
- Markuz #102 · No jo czekoł na te doniesienie mistrza Kaletnika 😀
I się doczekał markuz.
Szaco! Twoje doniesienia są wiarygodne i ciekawe!
Pozdrawiam 🌲🍄👍 ✍ 26.11 20:49 bosman #249 · Pięknie w lesie ❄️. A ja dziś rozglądałem się za trzęsakami i nic 😃. Boczniaki też się znajdą.🙋 ✍ 26.11 21:56
- Zenobia ze Szczecina #300 · Tyż fajne :) ✍ 27.11 09:10
- Yaga #271 · Maseczkę se zrób Adaśko z trzęsaka😄 (serio), pozdrawiam 👋. ✍ 27.11 20:45
- Nika #237 · Trzesaki i na nalewkę dobre. Jak mało ich, to zbieraj i mróź, a potem rób nalewke ✍ 28.11 06:36
- +dopisek (po zalogowaniu)
(0/h) Dzień dobry. W Bruśku też totalne nic. Pozdrowienia.
2023.11.26 09:19 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]