Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(42/h) Od 8.30 do 12.30 razem
borowik 37
koźlarz pomarańczowy 15
grabowy 6
podgrzybek 25
maślak zwyczajny 11
boczniak ostrygowaty 1,45 kg
maślak pstry 320 szt malutki razem ok 2,5 litra liczony do statystyko jak kurka
borowik 37
koźlarz pomarańczowy 15
grabowy 6
podgrzybek 25
maślak zwyczajny 11
boczniak ostrygowaty 1,45 kg
maślak pstry 320 szt malutki razem ok 2,5 litra liczony do statystyko jak kurka
2023.9.18 21:04 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
PUCEK #89 · Zrobiłem drugi wpis bo nie wiem dlaczego nie weszło główne. A zaczęło się od pstrych maślaczków ✍ 18.9 21:16
PUCEK #89 · Zbiorów pilnował ochroniarz ✍ 18.9 21:18
PUCEK #89 · Potem pomarańczowe taka ładna parka ✍ 18.9 21:19
PUCEK #89 · I czwóreczka ✍ 18.9 21:20
PUCEK #89 · I zaczęły się pomimo tego, ze część była dużych dojrzałych okazów dziś tylko w jednym trzeba było amputować 1/2 nogi zdrowotnością znalezionych grzybów byłem zaskoczony ✍ 18.9 21:24
PUCEK #89 · A w pobliżu braciszek ✍ 18.9 21:25
PUCEK #89 · A tuż obok trzeci muszkieter ✍ 18.9 21:26
PUCEK #89 · I jeszcze maluszek pomarańczowy ✍ 18.9 21:28
PUCEK #89 · Maślaczki rosły po 2 ✍ 18.9 21:30
PUCEK #89 · A grzybki jak zwykle na kupeczki ✍ 18.9 21:32
PUCEK #89 · Ja grzybki na kupeczki a ochroniarz pilnował kosza ✍ 18.9 21:33
PUCEK #89 · I taka piękna parka ✍ 18.9 21:36
PUCEK #89 · I taki ✍ 18.9 21:37
PUCEK #89 · Jeszcze taki ✍ 18.9 21:38
- Tomek G #749 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam ✍ 18.9 21:40
PUCEK #89 · I na kupeczkę - to te z jesiennej suchej miejscówki ✍ 18.9 21:40
- tazok #279 · Mega zbiór. Mokry nochal dla ochroniarza :) ✍ 18.9 21:41
PUCEK #89 · Spacerek nad kanał, a tam znowu spore grupki pstrych maślaczków ✍ 18.9 21:43
- Nika #222 · Ochroniarz cudny i jaki zaangażowany 🙂, poważnie traktuje zadanie 🙂. A Twój zbiór przeczy brakowi grzybów 😊. Brawo 👏 ✍ 18.9 21:46
- leśniczy #167 · 😱 No to konkretnie nazbierałeś 👏 Fajnie tak zobaczyć pełny kosz przed szychtą 👍☺️ ✍ 18.9 21:46
PUCEK #89 · Tazok ma piękne strumienie a ja mam kanał melioracyjny w którym na ogół jest 1,2 do 1,5 metra wody, ale w chwili obecnej bez problemu można w gumowcach przejść na drugą stronę ✍ 18.9 21:46
PUCEK #89 · I takie cudeńko blisko jodłowego lasu ✍ 18.9 21:49
- Łukaszowy grzybiarz #50 · Co za zbiór! Gratulacje przeogromne tej różnorodności. Dobrze, że jutro zapowiadają opady to i może ja będę mógł wybrać się do lasu w piątek bo pewnie wolne wezmę. Jutro ma popadać nawet dość mocno co choć trochę pomoże grzybni urodzić owocniki. W sobotę zapowiadają kolejne opady w regionie wiec jest szansa na jakiś większy pojaw w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam serdecznie! ✍ 18.9 21:51
PUCEK #89 · A to już moja ściśle tajna miejscówka za dołkami ✍ 18.9 21:52
PUCEK #89 · I krzaczory w których rosną piękne grzybki ✍ 18.9 21:54
PUCEK #89 · A w tym dole na wiosnę stoi ponad 1,5 metra wody a obecnie 0,00 ✍ 18.9 21:59
PUCEK #89 · Z tego dołu też odparowała woda ✍ 18.9 22:01
PUCEK #89 · A na przodzie w dołkach takie ślicznotki ✍ 18.9 22:03
PUCEK #89 · I taki ✍ 18.9 22:04
PUCEK #89 · I jeszcze taki przed samym wyjściem. A plan na jutro to na dołkach odnależć mój kijek ✍ 18.9 22:07
- Mik las #24 · Fajne zbiory 💪 u mnie wszystko uschło 🥺 ✍ 18.9 22:08
PUCEK #89 · Ale ostatnie to były te 2 maślaczki, które też powolutku zaczynają rosnąć - w tamtym tygodniu sporo zebrałem u siebie na działce ✍ 18.9 22:09
- niszczu #200 · Piękne zbiory. Widać nie wszędzie susza dotarła. Gratulacje! ✍ 18.9 22:14
- Chytra Merry #335 · Ale piękne grzybki, a fotki super, jak widać można uzbierać pomimo suszy. Gratuluję i pozdrawiam ✍ 19.9 05:27
- Zenobia ze Szczecina #272 · Gratulacje! Bardzo fajny zbiór! I pozdrówka dla pieska :) ✍ 19.9 06:37
- Villain #233 · WyPUCOWAŁ ten Babsk do gołego 😉 ✍ 19.9 07:20
- whispi #184 · Jaki śliczny koszyczek 😁🤩 ✍ 19.9 07:22
- Gucio #220 · Gratuluje. Cudne grzybki i w słusznej ilości. Teraz chyba koźlarze czerwone i koźlarze pomarańczowe oprócz złotoborowików wrzosowych to najprędzej grzyby bez lokatorów i w wilgotniejszych miejscach pewniejszy zbiór.. Ja dzisiaj miałem pojechać do lasu na krótki spacer ale po wczorajszym jednak zrezygnowałem bo strasznie już sucho a niedługo ma padać deszcz i może poczekam do jutra by przy wilgotniejszych klimatach pochodzić a grzybami.. ✍ 19.9 07:27
- krykaz #54 · I to jest prawdziwe grzybobranie :) ✍ 19.9 08:30
- Wimar #265 · Fajnie na zbierałeś, i co ważne zdrowe! ✍ 19.9 11:21
- Jarek.N #48 · Gratulacje, piękny zbiór ✍ 19.9 14:05
- +dopisek (po zalogowaniu)
(35/h) Musiałem zmienić plany, bo z rana wpadną znajomi. Zatem do lasu o 7.00 na godzinkę pospacerować z pieskiem tylko drogami. wybrałem drogę przy której da się nazbierać sporo grzybów. Udało się zebrać
borowik 21 dodatkowo zabrałem 2 duże starsze okazy do zasilenia swojej grzybni /nie ujęte w ilości i nie dawałem ich do zdjęcia
pomarańczowy 2
grabowe 2
maślak zwyczajny 10.
Na głównym koszyk dopasowany wielkością do zbioru. Na pierwszych super przydrożnych miejscówkach brak pomarańczowych, za to 30 kroków dalej na środku drogi 3 młode sosnowe. generalnie większość grzybów duże dojrzałe,
... szerzej o tym grzybobraniu ... zdrowotność bardzo dobra, mają wygryzienia od ślimaków i żuczków, ale bez żadnego życia wewnętrznego, wszystkie dziś znalezione grzyby droga, pobocze i max 1,5 metra od drogi. Mimo to widać, że grzyby są w odwrocie. Spotkałem 2 tubylców którzy przez 3 dni buszowali w brzezinach i krzaczorach i mieli fajne zbiory, a w dniu dzisiejszym prawie wszystkie grzyby które wcześniej opuścili dość duże, ale tylko do suszenia i tylko kilka młodych i całkowity brak kozaków czerwonych i pomarańczowych. Wrócił też kolega z wypadu po chłopskich lasach, był też na miejscówce na której ostatnio ja pięknie nazbierałem i zmieniając laski przez 4 godziny zebrał 3 babki pomimo tego, że jak mówił lasy po ostatnim deszczu wilgoć mają o. k. Tak, że pewnie szykuje się przerwa na odpoczynek lasów, Jeszcze pewnie jutro wpadnę na godzinny spacer z pieskiem i zobaczę co się dzieje dodaj grzybobranie
borowik 21 dodatkowo zabrałem 2 duże starsze okazy do zasilenia swojej grzybni /nie ujęte w ilości i nie dawałem ich do zdjęcia
pomarańczowy 2
grabowe 2
maślak zwyczajny 10.
Na głównym koszyk dopasowany wielkością do zbioru. Na pierwszych super przydrożnych miejscówkach brak pomarańczowych, za to 30 kroków dalej na środku drogi 3 młode sosnowe. generalnie większość grzybów duże dojrzałe,
2023.9.21 15:48 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... zdrowotność bardzo dobra, mają wygryzienia od ślimaków i żuczków, ale bez żadnego życia wewnętrznego, wszystkie dziś znalezione grzyby droga, pobocze i max 1,5 metra od drogi. Mimo to widać, że grzyby są w odwrocie. Spotkałem 2 tubylców którzy przez 3 dni buszowali w brzezinach i krzaczorach i mieli fajne zbiory, a w dniu dzisiejszym prawie wszystkie grzyby które wcześniej opuścili dość duże, ale tylko do suszenia i tylko kilka młodych i całkowity brak kozaków czerwonych i pomarańczowych. Wrócił też kolega z wypadu po chłopskich lasach, był też na miejscówce na której ostatnio ja pięknie nazbierałem i zmieniając laski przez 4 godziny zebrał 3 babki pomimo tego, że jak mówił lasy po ostatnim deszczu wilgoć mają o. k. Tak, że pewnie szykuje się przerwa na odpoczynek lasów, Jeszcze pewnie jutro wpadnę na godzinny spacer z pieskiem i zobaczę co się dzieje dodaj grzybobranie
-
PUCEK #92 · Te trzy piękne młode borowiki rosły sobie na środku drogi ✍ 21.9 15:53
PUCEK #92 · Pół metra od drogi ✍ 21.9 15:56
PUCEK #92 · Te się niestety kończą ✍ 21.9 15:59
- Dodzia 8 #162 · Piękne grzybki, a sosnowe wymiatają🤩 😍😘 ✍ 21.9 16:00
PUCEK #92 · I przydrożna parka ✍ 21.9 16:01
PUCEK #92 · I taki ✍ 21.9 16:03
PUCEK #92 · I taki ukrywający się ✍ 21.9 16:07
PUCEK #92 · I na deserek ✍ 21.9 16:14
- Chytra Merry #336 · Piękny koszyczek z piękną zawartością grzyba. Pozdrawiam i gratuluję. ✍ 21.9 16:22
PUCEK #92 · I do domu ✍ 21.9 16:24
- Anddy #36 · Witaj. Ładnie. Ale coś w tym roku wysypy się głównie z przerw składają... ✍ 21.9 16:34
- whispi #186 · Bardzo ładny koszyczek 🤩 ✍ 21.9 17:23
- Tomek G #753 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 21.9 18:22
- Leo di carpio #55 · Delicje w Twym koszyku palce lizać. Gratulacje serdeczne i powodzenia na leśnych ścieżkach. ✍ 21.9 18:31
- Yaga #238 · Jakieś czary chyba uprawiasz😄. Piękny koszyk :), gratki :). ✍ 21.9 19:43
- tazok #280 · Słowo "grzyboświrek" to nasz neologizm, który się ładnie przyjął na "grzybach. pl". Inny, który pewnie zrobiłby furorę na jakimś psim forum to "obnosowany" 😄 Każdy kierowca z psem na pokładzie wie co to "obnosowana szyba" 😄 Fajniutki zbiór. Pozdrówki ✍ 21.9 20:43
- krykaz #55 · I koszyczek ładny 😉, i zbiory także. Pozdrawiam ✍ 21.9 22:43
- Zenobia ze Szczecina #273 · No gratki :) i piesek zadowolony, jedzie sobie samochodzikiem :) ✍ 22.9 12:55
- marioo455 #86 · jak zwykle ostatnio koszyk z urodziwymi grzybkami, aby tak dalej, pozdrawiam ✍ 22.9 20:16
- Nika #222 · Pasażer nie na gapę 🤗😄 ✍ 23.9 13:00
- +dopisek (po zalogowaniu)
(40/h) Dziś w lesie od 6.10 trzy godziny. Plan spacer z psem i nazbierać sąsiadce z sąsiedniej działki maślaka pstrego, bo opowiadałem, że go mnóstwo rośnie. Spacer tylko drogami i dróżkami leśnymi bez wbijania się zagajniki i krzaczory. Poszło dużo lepiej niż zakładałem razem:
borowik 21 szt
podgrzybek 12 szt
kozak czerwony 7 szt
grabowy 3 szt
maślak zwyczajny 3 szt
maślak pstry 260 szt / do raportu traktuję go jak kurki dzieląc ilość przez 4/
rydz 6 szt
muchomor czerwony 6 szt
Spacerek koło 10 kilometrów. Dalej w brzozy pojechało 2 auta, wiem, że są tam grzyby ale bardzo ciężko tam się poruszać z dużym psem na smyczy
borowik 21 szt
podgrzybek 12 szt
kozak czerwony 7 szt
grabowy 3 szt
maślak zwyczajny 3 szt
maślak pstry 260 szt / do raportu traktuję go jak kurki dzieląc ilość przez 4/
rydz 6 szt
muchomor czerwony 6 szt
Spacerek koło 10 kilometrów. Dalej w brzozy pojechało 2 auta, wiem, że są tam grzyby ale bardzo ciężko tam się poruszać z dużym psem na smyczy
2023.9.23 18:43 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
PUCEK #93 · Na dzień dobry ✍ 23.9 18:46
PUCEK #93 · Przydrożny jeden z trzech muszkieterów ✍ 23.9 18:47
PUCEK #93 · Następny ✍ 23.9 18:48
PUCEK #93 · I trzeci muszkieter ✍ 23.9 18:50
- Łukaszowy grzybiarz #51 · No jest moc w tym koszyku! Masz Ty chłopie nosa do tych grzybków. :) ✍ 23.9 18:50
PUCEK #93 · Taki piękny młodziak ✍ 23.9 18:51
PUCEK #93 · I jego braciszek ✍ 23.9 18:52
PUCEK #93 · I duży zdrowy grzyb, który rósł około 5 metrów od drogi ✍ 23.9 18:56
PUCEK #93 · Potem dróżką na maślaki, po drodze zaglądam co się dzieje z dużym leśnym stawem - niestety cały wyschnięty daleko od brzegu tylko trochę mokrego błota. Zaglądam tam ponad 25 lat i zawsze stała tam woda raz mniej, raz bardzo dużo, ale nigdy nie był wyschnięty ✍ 23.9 19:04
PUCEK #93 · Dalej po maślaki, a tu taki maluszek ✍ 23.9 19:06
- Villain #235 · Muchomory czerwone szybko wyrzuć! ✍ 23.9 19:07
- Chytra Merry #337 · Pięknie uzbierałeś, fajnie gdy są odbiorcy na zamówienie, bo czasem nie mam komu dać i suszę i suszę. Pozdrawiam ✍ 23.9 19:11
PUCEK #93 · A maślak rósł sobie w takich i jeszcze większych grupkach, w odległości 2-3 metry każda od siebie, zbiór błyskawiczny dobre ponad pół kosza, a można było zapakować bez problemu 3 kosze z górką ✍ 23.9 19:11
- PUCEK #93 · Merry niedługo gwiazdka będziesz miała super prezenty ja co roku tak robię ✍ 23.9 19:14
PUCEK #93 · A przy okazji maślaków trafiły się takie 2 ukryte w trawach ✍ 23.9 19:16
PUCEK #93 · Potem taki ładny dojrzały ✍ 23.9 19:17
PUCEK #93 · I tuż obok braciszek ✍ 23.9 19:19
PUCEK #93 · I jeszcze taki ✍ 23.9 19:20
PUCEK #93 · A ten to jest mój ✍ 23.9 19:22
PUCEK #93 · Taki dojrzały ✍ 23.9 19:24
PUCEK #93 · Po drodze było też jeszcze parę fajnych, ale myślę, że tyle fotek wystarczy. Były też 2 bardzo duże ale jak popatrzyłem to staruszki były całkiem zdrowe, ale lasowi też się coś należy - szkoda bo mi fotka zupełnie nie wyszła, dochodząc inną dróżka do samochodu na zakończenie pojawił sie jeszcze jeden. A jutro zapewne też spacerek z psem po drogach i dróżkach, a jak coś się trafi to będziemy zbierać. W lesie jest teraz bardzo przyjemnie a co najważniejsze to nic w powietrzu nie lata. ✍ 23.9 19:32
- whispi #186 · Achhhhhhh jakie Twoje koszyczki piękne 🤩🤩🤩 niezmiennie codziennie 😁 ✍ 23.9 19:45
- marioo455 #87 · trzeba mieć zdrowie by tyle razy się schylać, ta woda to jak asffalt wyględa, kosz jak zawsze bogaty, a co do rydzy to smacznego, pozdrawiam ✍ 23.9 20:14
- Tomek G #755 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych i pełnego koszyka. Pozdrawiam ✍ 23.9 20:18
- AŻet #45 · Pięknie zapełniony koszyk👍 czerwnone na nalewkę czy na susz? ✍ 23.9 20:59
- Yaga #239 · Pięknie w koszyku 🤗, a czerwony dla ozdoby, czy innych magicznych rytuałów😄? ✍ 23.9 21:01
- Zenobia ze Szczecina #274 · Gratki 👍 pozdro dla szefa 😆 ✍ 23.9 21:28
Leo di carpio #56 · Superowo, kolorowo i grzybowo🍄 Gratki ✍ 23.9 21:39
- +dopisek (po zalogowaniu)
(25/h) Już wczoraj jak się kładłem spać myślałem, że będzie dobrze, a wyszło super. Od 8.00 do 12.30 / z tym, że przejazdy i zmiany miejsc 30 min/.
razem nazbierałem w dniu dzisiejszym
borowik 57 sztuk
kozak pomarańczowy 23
grabowy 6
podgrzybek 12
kania 2. Zanim zrobiłem fotkę 6 największych borowików, które miałem w drugim koszu poszły szybko i zapełniły 2 suszarki.
Z piesiem stawiliśmy się o 8.00 w lesie - zaczęło się trochę słabo, po solidnym wczorajszym przeczesaniu niektórych miejscówek nic na nich nie odrosło, trzeba było zmieniać miejsca na trochę inne i zaczęło się grzybobranie: dołki
... szerzej o tym grzybobraniu ... krzaczory, mchy, wrzosy wpadło z 8 borowików, 12 podgrzybków, 6 grabowych i około 20 pomarańczowych, pomaszerowałem w brzozy, ale wczorajsze słońce jeszcze bardziej wysmażyło lasek, mimo to 3 pomarańczowe i 1 borowik, na miejscówce na której stwierdziłem, że w suchym piachu zaczęły się jesienne jeszcze 2 borowiki i zaczynało mi braknąć pomysłów i wtedy zadzwonił kolega, że zauważył mój samochód i gdzie tu się grzyby zbiera, kazałem mu iść drogą i obserwować brzeg lasu a ja będę za 15 min przy samochodzie. Kumpel znalazł 2 piękne sosnowe a ja mu podpowiedziałem, gdzie coś może rosnąć, nawet pokazałem w rogu lasku, że tu na ogół jest grzybek i o dziwo tam był, a koleś był tak nieuważny, że parkując potrącił borowika na poboczu - kapelusz odzyskany, a z korzenia miazga. Kumpel został a ja chciałem pojechać na dołki odzyskać swój kijaszek, który wczoraj tam zostawiłem, a tu nie można skręcić w lewo bo polewają jeszcze asfaltem warstwę końcową. Długim objazdem w prawo wracałem do chaty, ale, że nie było za bardzo z czym wracać podjechałem w chłopskie lasy. Na najlepszą jesienną miejscówkę na której często się zatrzymuję jadąc do chaty, albo z chaty do Lublina. Sosny rzadko nasadzone nigdy nie podcinane gałęzie, ale na ogół susza, ale jest jeden kawałek lekko obniżony i dobrze zacieniony i masakra 23 piękne borowiki w przeciągu 10 min na kawałku 8 x 6 metrów, a dwa oprócz tego już przeterminowane pozostały w lesie i jeszcze 20 minut sprawdzania czy coś nie zostawiłem, potem przejście na drugą stronę dróżki i jeszcze 8. Przejazd samochodem pod następny lasek i reszsta ponad 10 prawych 2 kanie i jeden pomarańczowy - wracam do samochodu, a tu nie mam kluczyków a samochód zamknięty. Piesiowi nie chce się już spacerować. Bardzo dobrze wiem, jak się w tym lesie poruszać - wiem, że znajdę tylko od której strony zacząć i szczęście mi dopisało po 10 minutach są i powrót do chaty, a tam sprawdziłem w ogrodniczkach na naszywanej kieszeni poszedł szew i klucze się wyślizgnęły. Po przyjeżdzie szybko grzyby największe na 2 suszarki, a reszta do mrożenia, na sosy do słoików i troszkę do marynaty. A w trakcie obróbki grzybków zaczęło coś nieśmiało kapać z nieba - fakt, że miało to być około 9 mm, ale jak spadło połowa tego to wszystko, ale coś tam gdzie zaczęły rosnąc to i to pomoże dodaj grzybobranie
razem nazbierałem w dniu dzisiejszym
borowik 57 sztuk
kozak pomarańczowy 23
grabowy 6
podgrzybek 12
kania 2. Zanim zrobiłem fotkę 6 największych borowików, które miałem w drugim koszu poszły szybko i zapełniły 2 suszarki.
Z piesiem stawiliśmy się o 8.00 w lesie - zaczęło się trochę słabo, po solidnym wczorajszym przeczesaniu niektórych miejscówek nic na nich nie odrosło, trzeba było zmieniać miejsca na trochę inne i zaczęło się grzybobranie: dołki
2023.9.19 17:19 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... krzaczory, mchy, wrzosy wpadło z 8 borowików, 12 podgrzybków, 6 grabowych i około 20 pomarańczowych, pomaszerowałem w brzozy, ale wczorajsze słońce jeszcze bardziej wysmażyło lasek, mimo to 3 pomarańczowe i 1 borowik, na miejscówce na której stwierdziłem, że w suchym piachu zaczęły się jesienne jeszcze 2 borowiki i zaczynało mi braknąć pomysłów i wtedy zadzwonił kolega, że zauważył mój samochód i gdzie tu się grzyby zbiera, kazałem mu iść drogą i obserwować brzeg lasu a ja będę za 15 min przy samochodzie. Kumpel znalazł 2 piękne sosnowe a ja mu podpowiedziałem, gdzie coś może rosnąć, nawet pokazałem w rogu lasku, że tu na ogół jest grzybek i o dziwo tam był, a koleś był tak nieuważny, że parkując potrącił borowika na poboczu - kapelusz odzyskany, a z korzenia miazga. Kumpel został a ja chciałem pojechać na dołki odzyskać swój kijaszek, który wczoraj tam zostawiłem, a tu nie można skręcić w lewo bo polewają jeszcze asfaltem warstwę końcową. Długim objazdem w prawo wracałem do chaty, ale, że nie było za bardzo z czym wracać podjechałem w chłopskie lasy. Na najlepszą jesienną miejscówkę na której często się zatrzymuję jadąc do chaty, albo z chaty do Lublina. Sosny rzadko nasadzone nigdy nie podcinane gałęzie, ale na ogół susza, ale jest jeden kawałek lekko obniżony i dobrze zacieniony i masakra 23 piękne borowiki w przeciągu 10 min na kawałku 8 x 6 metrów, a dwa oprócz tego już przeterminowane pozostały w lesie i jeszcze 20 minut sprawdzania czy coś nie zostawiłem, potem przejście na drugą stronę dróżki i jeszcze 8. Przejazd samochodem pod następny lasek i reszsta ponad 10 prawych 2 kanie i jeden pomarańczowy - wracam do samochodu, a tu nie mam kluczyków a samochód zamknięty. Piesiowi nie chce się już spacerować. Bardzo dobrze wiem, jak się w tym lesie poruszać - wiem, że znajdę tylko od której strony zacząć i szczęście mi dopisało po 10 minutach są i powrót do chaty, a tam sprawdziłem w ogrodniczkach na naszywanej kieszeni poszedł szew i klucze się wyślizgnęły. Po przyjeżdzie szybko grzyby największe na 2 suszarki, a reszta do mrożenia, na sosy do słoików i troszkę do marynaty. A w trakcie obróbki grzybków zaczęło coś nieśmiało kapać z nieba - fakt, że miało to być około 9 mm, ale jak spadło połowa tego to wszystko, ale coś tam gdzie zaczęły rosnąc to i to pomoże dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #749 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pozdrawiam ✍ 19.9 17:22
- Gucio #220 · Gratuluje. Super, sporo pięknych grzybów. ✍ 19.9 17:27
PUCEK #90 · Bracia syjamscy, ślimak nie rozpoczął jeszcze degustacji ✍ 19.9 17:33
PUCEK #90 · Ten pomarańczowy to mój ✍ 19.9 17:34
PUCEK #90 · Następny pomarańczowy ✍ 19.9 17:36
PUCEK #90 · I następny ✍ 19.9 17:37
PUCEK #90 · I taki prawusek ✍ 19.9 17:38
PUCEK #90 · I taki uroczy maluszek ✍ 19.9 17:40
PUCEK #90 · I jeszcze taki ✍ 19.9 17:41
PUCEK #90 · Ten miał bardzo bogate życie podziemne /korzeń był 2 x większy niż cały grzyb/ ✍ 19.9 17:43
PUCEK #90 · Piękny dojrzały młodzian ✍ 19.9 17:45
PUCEK #90 · I taki uroczy drobiazg ✍ 19.9 17:46
- Giniol #31 · Piękne grzybki. Gratuluję i pozdrawiam. ✍ 19.9 17:47
- Anddy #35 · No pięknie. Ale, nie żebym się czepiał... Czy to nie jest Poleski Park Narodowy?! ✍ 19.9 17:47
PUCEK #90 · A to ten uroczy drobiazg ✍ 19.9 17:48
PUCEK #90 · Pierwsza kania ✍ 19.9 17:50
- Chytra Merry #335 · Świetny zbiór, fotki super, a grzybobranie bywa z przygodami, gratulacje miejscówki prawdziwkowej,. ✍ 19.9 17:50
- leśniczy #168 · Mogę się tylko Tobie pokłonić 👏👏 Gratki to mało powiedziane 💪 ✍ 19.9 17:52
- PUCEK #90 · To jest otulina Poleskiego Parku Narodowego, a większość lasów w Babsku jest własnością prywatną, a około 40% Lasów Państwowych - chociaż dokładnie ciężko podać bo ciągle tam coś wycinaja ✍ 19.9 17:53
PUCEK #90 · A tym się rozpoczęła masakra ✍ 19.9 17:55
PUCEK #90 · Następny ✍ 19.9 17:56
PUCEK #90 · I następny ✍ 19.9 17:57
PUCEK #90 · I taki ✍ 19.9 17:58
- Leo di carpio #54 · Superowo, kolorowo, na bogato. Dziś pada i dobrze się to zapowiada na najbliższe dni. Powodzenia i serdeczne pozdrowienia. ✍ 19.9 17:59
PUCEK #90 · I jeszcze taki ✍ 19.9 18:00
PUCEK #90 · I parka ✍ 19.9 18:02
- whispi #184 · Piękne masz lasy i ewidentnie nosa. do grzybów 😅 cudny zbiór 🤩 ✍ 19.9 18:02
PUCEK #90 · I siłacz z ciężarem na głowie ✍ 19.9 18:03
- RoStrze #47 · Witaj. Pięknie zbierasz i wczoraj i dziś. Wciąż podziwiam Ciebie i Twojego towrzysza leśnych wypraw. Szkoda, że tak krótko padało, pewnie niewielki będzie z tego pożytek. Też miałem taką przygodę z kluczykami od auta - 160 km od domu. Na szczęście, tak jak Ty odnalazłem kluczyki. Gratuluję pięknych zbiorów. Tak swoją drogą to gdzie Ty mieścisz te zebrane grzyby? Ja już nie mam miejsca w zamrażalniku, a suszę niewiele. Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych wypraw. ✍ 19.9 18:05
PUCEK #90 · Te zostały w lesie, a zdrowotność grzybów super w 2 sztukach amputacja połowy nogi, i w 3 wystarczyło przyciąć 1/4 nogi, a całkowitych staruszków zostawiłem 6 w lesie ✍ 19.9 18:06
PUCEK #90 · Tego obżarły ślimaki, ale był całkowicie zdrowy ✍ 19.9 18:08
- PUCEK #90 · Zamrażalnik na wsi pełny w domu na szczęście potężna side by side lodówa 80% zamrażary z grzybami, 5 litrów suszu, około 30 słoi litrowych pokrojonych grzybów ugotowanych z przyprawami zawekowanych na szybki sos lub zupę grzybową, marynaty rozpoczynam od dnia dzisiejszego bo robię tylko z jesiennych borowików, no i trzeba suszyć dla siostry i pod choinkę dla przyjaciół ✍ 19.9 18:15
PUCEK #90 · Ten już z sąsiedniego lasku ✍ 19.9 18:17
PUCEK #90 · A temu żuczek podgryzł nóżkę ✍ 19.9 18:19
PUCEK #90 · I jeszcze taki ✍ 19.9 18:20
- Anddy #35 · No to teraz już bez wątpliwości. Gratulacje! ✍ 19.9 18:20
PUCEK #90 · pomarańczowy ✍ 19.9 18:21
PUCEK #90 · Muszę jednak odpocząć ✍ 19.9 18:22
PUCEK #90 · Przed samym wyjściem z lasu taki osobnik i do tego druga kania ✍ 19.9 18:25
PUCEK #90 · Nie spotkałem wcześniej przez tyle lat co zbieram grzyby maleństwa przy korzeniu w takim kształcie ✍ 19.9 18:29
- PUCEK #90 · A jutro do lasu odzyskać swój ulubiony jałowcowy kijek, który wczoraj zostawiłem gdzieś na dołkach w Babsku, ma on swoją historię jest u mnie grubo ponad 35 lat, a raz na jesieni jak go zostawiłem na grzybobraniu w Kamieniu to nieborak całą zimę przestał pod drzewkiem ale na jesieni go odnalazłem ✍ 19.9 18:33
- Zapaleniec S-c #256 · Takie piękne zbiory dały ci radochę grzybiarza, znam to uczucie. Super! ✍ 19.9 18:35
- PUCEK #90 · Chyba się polepszy bo właśnie się ładnie rozpadało. ✍ 19.9 18:39
- Yaga #237 · Drugi dzień piękne koszyki pokazujesz, gratuluję :). A ten pimpek przy korzeniu to krasnal przecież😄. ✍ 19.9 19:46
- Duet #129 · Piękne grzybki wskoczyły do koszyka 😍, a kijek nowy trzeba sobie wykombinować, ja już nożyk nowy mam. Pozdrawiam 😄 ✍ 19.9 20:16
- Jarek.N #48 · Masz tam eldorado grzybowe. ✍ 19.9 20:19
- tazok #279 · "Wczoraj jak się kładłem spać...." czyli to normalne jak się człowiekowi grzyby śnią :) Super zbiór ✍ 19.9 20:48
- Zibi. #31 · Znakomity zbiór🍄👍😀Brawo! ✍ 19.9 21:04
- marioo455 #85 · piękny zbiór, kosz uroizmacony leśnymi skarbami, pozdrawiam ✍ 19.9 21:27
- Nika #222 · Zbiór mega 🤗, aż zaczynam zazdrościć 😁. A z kijkiem doskonale Cię rozumiem, tym bardziej, że tyle lat już go masz... ✍ 19.9 22:50
- Zenobia ze Szczecina #272 · Gratki! Ładnie 😀 ✍ 20.9 04:36
- Wimar #265 · Przygody z kluczykami nie zazdroszczę pomimo szczęśliwego zakończenia. Piękna relacja. ✍ 20.9 09:59
- Łukaszowy grzybiarz #50 · Piękne grzybki! Każde Twoje wyjście to pełen kosz :) a u mnie wczoraj popadało z 10 mm. Może będzie grzyb w piatek? Pozdrawiam. ✍ 20.9 10:39
- +dopisek (po zalogowaniu)
(46/h) Wczoraj robiąc wpis narzekałem, że leciutko pokropiło, ale wieczorem bardzo ładnie równiutko popadało - na moim prywatnym oprzyrządowaniu odczytałem 21 mm opadu - super sprawa. Gdybym sam miał iść to w lesie byłbym przed świtem, ale zabierałem swojego wiernego przyjaciela i nie chciałem, żeby się przemoczył. Wiadomo, że efekt opadów nastąpi za 2-3 dni, ale miałem główny cel odnależć swój kijek, no i oczywiście sprawdzić gdzie las nabrał wody no i nazbierać troszkę grzybków. Zbiór: borowik 64, pomarańczowy 34, grabowy 6, podgrzybek 15, maślak zwyczajny 20, pstry 45
... szerzej o tym grzybobraniu ... babki nie zabierałem z lasu, grabowych też było więcej ale średnie i duże, a ja biorę tylko małe, maślak pstry był w potężnej ilości, a zabrałem tylko troszkę jako dodatek do sosów i tak wykorzystałem tylko 1/3. Na zdjęciu głównym brakuje 4 - rech największych borowików, które bardzo szybko oczyściłem i do suszarki - zajęły 1 pełną i 3 sita w drugiej. Z planowaniem ostatnio coś i mnie nie najlepiej pomimo tego, że w lesie stały już 2 samochody, a przy dróżce i we wrzosach już zdążyli wszystko wyczyścić to zbiór uważam, że wyszedł super, a grzyby w dalszym ciągu 99% zdrowe a w lesie zostały tylko 3 przerośnięte borowiki do których się nie dotykałem i 1 którego wyjąłem z podłoża i zostawiłem bo był robaczywy. Cel główny niezrealizowany - kijka chwilowo nie odnalazłem, a miejscówka za dołkami oczyszczona dokładnie do 0 - na dobry humor ktoś mi zostawił 11 obciętych korzeni borowików. W lesie pięknie, powietrze czyściutkie, czuć wilgoć, na drodze duże kałuże, w powietrzu nic nie lata, a grzyby pojawiają się już na większej ilości miejsc typowych dla wysypów jesiennych. Lepsza sytuacja w młodnikach i młodych lasach sosnowych, a i w ciut starszych zaczynają pojawiać się na swoich miejscach. Miejscówki na których zbierałem młode na wyschniętym piachu dziś wyglądały dużo lepiej i też tam dozbierałem parę młodych sosnowych, które zresztą były większością w moim dzisiejszym zbiorze. Moja miejscówka w lesie brzozowym też była trochę przetrzebiona, ale 2 miejsca dały mi trochę pomarańczowych i kilka borowików. Natomiast jestem bardzo zadowolony bo mój kochany przyjaciel, który nie lubi wąchać grzybów i szukać ich po lesie w dniu dzisiejszym naprowadził mnie na kilkanaście miejcs w których występowały wykiwty na grzybniach - stał, wąchał i od nich nie odchodził - a ja tylko przenosiłem to do swojego RAMU, na którym się nigdy nie zawiodłem. Myślę, że robi się coraz lepiej i niedługo trzeba wybierać się w lasy sosnowickie na moje ulubione miejsca, ale już bez przyjaciela bo całego dnia ze mną nie wytrzyma /a ja też chyba z nim nie dałbym rady. dodaj grzybobranie
2023.9.20 17:25 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... babki nie zabierałem z lasu, grabowych też było więcej ale średnie i duże, a ja biorę tylko małe, maślak pstry był w potężnej ilości, a zabrałem tylko troszkę jako dodatek do sosów i tak wykorzystałem tylko 1/3. Na zdjęciu głównym brakuje 4 - rech największych borowików, które bardzo szybko oczyściłem i do suszarki - zajęły 1 pełną i 3 sita w drugiej. Z planowaniem ostatnio coś i mnie nie najlepiej pomimo tego, że w lesie stały już 2 samochody, a przy dróżce i we wrzosach już zdążyli wszystko wyczyścić to zbiór uważam, że wyszedł super, a grzyby w dalszym ciągu 99% zdrowe a w lesie zostały tylko 3 przerośnięte borowiki do których się nie dotykałem i 1 którego wyjąłem z podłoża i zostawiłem bo był robaczywy. Cel główny niezrealizowany - kijka chwilowo nie odnalazłem, a miejscówka za dołkami oczyszczona dokładnie do 0 - na dobry humor ktoś mi zostawił 11 obciętych korzeni borowików. W lesie pięknie, powietrze czyściutkie, czuć wilgoć, na drodze duże kałuże, w powietrzu nic nie lata, a grzyby pojawiają się już na większej ilości miejsc typowych dla wysypów jesiennych. Lepsza sytuacja w młodnikach i młodych lasach sosnowych, a i w ciut starszych zaczynają pojawiać się na swoich miejscach. Miejscówki na których zbierałem młode na wyschniętym piachu dziś wyglądały dużo lepiej i też tam dozbierałem parę młodych sosnowych, które zresztą były większością w moim dzisiejszym zbiorze. Moja miejscówka w lesie brzozowym też była trochę przetrzebiona, ale 2 miejsca dały mi trochę pomarańczowych i kilka borowików. Natomiast jestem bardzo zadowolony bo mój kochany przyjaciel, który nie lubi wąchać grzybów i szukać ich po lesie w dniu dzisiejszym naprowadził mnie na kilkanaście miejcs w których występowały wykiwty na grzybniach - stał, wąchał i od nich nie odchodził - a ja tylko przenosiłem to do swojego RAMU, na którym się nigdy nie zawiodłem. Myślę, że robi się coraz lepiej i niedługo trzeba wybierać się w lasy sosnowickie na moje ulubione miejsca, ale już bez przyjaciela bo całego dnia ze mną nie wytrzyma /a ja też chyba z nim nie dałbym rady. dodaj grzybobranie
-
PUCEK #91 · Jest to zdjęcie, które umieszczałem z wczorajszych grzybów, ale to maleństwo przy korzeniu ma taki kształt jakiego nigdy nie widziałem, myślę, że i kogoś też może zainteresować ✍ 20.9 17:35
PUCEK #91 · A teraz do rzeczy - taki na dobry początek ✍ 20.9 17:37
PUCEK #91 · Ja go znalazłem ✍ 20.9 17:40
PUCEK #91 · A tak wyglądał z bliska ✍ 20.9 17:41
PUCEK #91 · A ja znowu muszę coś pilnować ✍ 20.9 17:42
PUCEK #91 · Trójca pomarańczowych ✍ 20.9 17:44
PUCEK #91 · I pierwszy z trójcy borowików ✍ 20.9 17:46
PUCEK #91 · Brat ✍ 20.9 17:47
PUCEK #91 · I trzeci z trójcy ✍ 20.9 17:49
PUCEK #91 · I taki maluszek ✍ 20.9 17:49
PUCEK #91 · A zebrane grzybki na kupeczkę, koszyka pilnuje pomocnik ✍ 20.9 17:51
PUCEK #91 · Taki fajny ✍ 20.9 17:53
PUCEK #91 · I piękny młodzian ✍ 20.9 17:54
PUCEK #91 · Taki dojrzały ekstra towar do suszenia ✍ 20.9 17:55
PUCEK #91 · I jego brat ✍ 20.9 17:56
PUCEK #91 · I taki zamaskowany ✍ 20.9 17:57
PUCEK #91 · I maluch ✍ 20.9 17:59
PUCEK #91 · I troszkę większy ✍ 20.9 18:00
PUCEK #91 · I kolejny zamaskowany ✍ 20.9 18:01
PUCEK #91 · A z maślaczkami jeszcze skromnie na ogół rosną sobie w parkach ✍ 20.9 18:03
PUCEK #91 · No nareszcie można trochę wypocząć bo chyba jutro znowu na grzyby. Trochę pośpię to potem jeszcze pogramy w piłę ✍ 20.9 18:06
- Tomek G #750 · Gratuluję pięknych okazów grzybów i pełnego koszyka. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 20.9 18:07
- Gucio #221 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. Po starej grzybni jeśli nie wyschła to grzyby po deszczu i zaraz mogą nowe wyrosnąć, może oprócz tych co lubią jak slonce lekko przesuszy ziemie po opadach deszczu jak koźlarze czerwone, maślaki pstre, złotoborowiki wrzosowe, piaskowce modrzaki czy pewnie ceglasie. ✍ 20.9 18:08
- marioo455 #86 · u mnie pokropiło z 3 godziny, a zbiór zacny, dobra rehabilitacja poprzez schylanie się, i dzwiganie kosza, i gatunki mocno zróżnicowane, gratuluję, i pozdrawiam, ✍ 20.9 18:32
- whispi #185 · Cuda Panie cuda 😅 jak to dobrze że chodzisz na grzyby i radujesz oczy takimi prawuskami 🤩🤩🤩 ✍ 20.9 18:35
- Chytra Merry #336 · Piękny zbiór, i fotki super, a piesio cudowny. Pozdrawiam ✍ 20.9 18:53
- Zapaleniec S-c #257 · Super zbiór! ✍ 20.9 20:03
- serec #78 · Ależ koszyk:-) ✍ 20.9 20:44
- Duet #129 · Koszyk mega pięknie wypełniony i wyeksponowany 👍💪 ✍ 20.9 21:07
- Nika #222 · Zaczynam się robić zazdrosna 😁. Koszyk rewelka ( i zawartość też). 👏 ✍ 20.9 22:13
- Krasnal-ka #63 · Zacny zbiór. Gratuluję i życzę jutro powtórki 🙂 ✍ 20.9 22:35
- Zenobia ze Szczecina #273 · Gratuluję; piękny kosz :)! ✍ 21.9 08:21
- Yaga #237 · Miło popatrzeć na tak piękny koszyk🤩, gratuluję i życzę równie pięknego dzisiaj :). ✍ 21.9 09:17
- +dopisek (po zalogowaniu)
(42/h) Dziś póżniej jak zwykle do lasu, bo mój przyjaciel ociągał się z wyjściem. W lesie zameldowaliśmy się o 8.80 i byliśmy 4 godziny. W lesie już stały 2 samochody, czyli jak na zasoby mojego lasu o 2 za dużo. Grzybki przy dróżce, jak i we wrzosach zostały wyczyszczone, ale coś trzeba kombinować.
Pomimo tego poniedziałek okazał się super dniem pomimo wielkiej susz tak jakby zaczęły pojawiać się borowiki na stanowiskach jesiennych. Zbiór borowik 37, koźlarz pomarańczowy 15, grabowu 6 podgrzybek 25, maślak zwyczajny 11, boczniak ostrygowaty 1,45 kg maślak pstry 320 szt tj 2,5 litra do statystyki
... szerzej o tym grzybobraniu ... liczony jak kurka - bo był malutki. w drugim lesie we wrzosach mnóstwo maślaczków - można było naciąć i wiadro, ale nie miałem pomysłu jak tyle zagospodarować, a poza tym zajmowało to wiele czasu, tam też we wrzosach i przy wrzosach większość pomarańczowego i grabowego, oraz co ciekawe pojawiły się fajne borowiki, potem przejście na typowo jesienną miejscówkę, która jest mocno wyschnięta - o dziwo w suchutkim piachu powyrastały piękne borowiki, a tam nikt nie chodzi bo do tej pory nie było po co, zachęcony tym nstępne miejsce też typowe na jesienne i też wysuszone a tam jeszcze jeden prawy na swoim miejscu i stary las jodłowy- w samym lesie niestety nic, ale w przyległym młodym lesie liściastym kolejne 7. Przebuszowaliśmy młodniki brzozowe a tam bida kilka większych babek- nie brałem 1 piękny pomarańczowe, w starym wyschniętym lesie sosnowym jeszcze 3 prawuski i w liściastym bardzo ładny boczniak ostrygowaty. Zaczęło robić się jak dla mnie za ciepło - wracamy na kawkę i większe pojenie przyjaciela i jak zobaczyłem kolejne 2 auta stwierdziłem, że nie idę w inne swoje miejsca, bo nie lubię być obserwowany. Po cichutku opuściliśmy las i pojechałem na swoje ulubione dołki - zajechałem od tyłu, jest to miejszce które znam ja i kilku tubylców, a od piątku tam nie byłem, powolny spacer po krzaczorach i wpadło 5 dużych pięknych borowików i wtedy postanowiłem przejść po wszystkich dołach- i bingo pomimo suszy jeszcze 7 prawych i 4 po dgrzybki. Niestety znowu zostawiłem swój 35-letni szczęśliwy kijek / mam za mało rąk do trzymania koszyka, kijka i piesia na smyczy/ -myślę, że jutro go odnajdę bo bez niego to bida a nie grzybobranie. Razem przeszliśmy koło 10 km /ale przebieg powinien być mnożony przez 2 bo z 38-mio kilogramowym pieskiem chodzenie po krzaczorach, gęstych lasach jest na prawdę wyczerpujące dodaj grzybobranie
Pomimo tego poniedziałek okazał się super dniem pomimo wielkiej susz tak jakby zaczęły pojawiać się borowiki na stanowiskach jesiennych. Zbiór borowik 37, koźlarz pomarańczowy 15, grabowu 6 podgrzybek 25, maślak zwyczajny 11, boczniak ostrygowaty 1,45 kg maślak pstry 320 szt tj 2,5 litra do statystyki
2023.9.18 20:42 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... liczony jak kurka - bo był malutki. w drugim lesie we wrzosach mnóstwo maślaczków - można było naciąć i wiadro, ale nie miałem pomysłu jak tyle zagospodarować, a poza tym zajmowało to wiele czasu, tam też we wrzosach i przy wrzosach większość pomarańczowego i grabowego, oraz co ciekawe pojawiły się fajne borowiki, potem przejście na typowo jesienną miejscówkę, która jest mocno wyschnięta - o dziwo w suchutkim piachu powyrastały piękne borowiki, a tam nikt nie chodzi bo do tej pory nie było po co, zachęcony tym nstępne miejsce też typowe na jesienne i też wysuszone a tam jeszcze jeden prawy na swoim miejscu i stary las jodłowy- w samym lesie niestety nic, ale w przyległym młodym lesie liściastym kolejne 7. Przebuszowaliśmy młodniki brzozowe a tam bida kilka większych babek- nie brałem 1 piękny pomarańczowe, w starym wyschniętym lesie sosnowym jeszcze 3 prawuski i w liściastym bardzo ładny boczniak ostrygowaty. Zaczęło robić się jak dla mnie za ciepło - wracamy na kawkę i większe pojenie przyjaciela i jak zobaczyłem kolejne 2 auta stwierdziłem, że nie idę w inne swoje miejsca, bo nie lubię być obserwowany. Po cichutku opuściliśmy las i pojechałem na swoje ulubione dołki - zajechałem od tyłu, jest to miejszce które znam ja i kilku tubylców, a od piątku tam nie byłem, powolny spacer po krzaczorach i wpadło 5 dużych pięknych borowików i wtedy postanowiłem przejść po wszystkich dołach- i bingo pomimo suszy jeszcze 7 prawych i 4 po dgrzybki. Niestety znowu zostawiłem swój 35-letni szczęśliwy kijek / mam za mało rąk do trzymania koszyka, kijka i piesia na smyczy/ -myślę, że jutro go odnajdę bo bez niego to bida a nie grzybobranie. Razem przeszliśmy koło 10 km /ale przebieg powinien być mnożony przez 2 bo z 38-mio kilogramowym pieskiem chodzenie po krzaczorach, gęstych lasach jest na prawdę wyczerpujące dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #749 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam ✍ 18.9 21:40
- Zapaleniec S-c #256 · Miałeś piękny zbiór. ✍ 18.9 22:09
- whispi #184 · Tyle pstrych? 😱😱😱 u mnie pojedyncze ✍ 19.9 07:23
- Gucio #220 · Gratuluje. Super, piekny bogaty zbiór a szczególnie maślaka pstrego. W Cybulicach Małych jak dobry wilgotniejszy rok na niego to też można je tak zbierać jak złotoborowiki wrzosowe, liczyć je w setki. Ja owszem lubię czasem je zbierać tylko że później pozostaje je tylko rozdać bo na kupno to trzeba znaleźć klienta ktory je zna, a tyle przerobić to też dla mnie samemu za dużo. ✍ 19.9 13:28
- Gucio #220 · Jak 320 sztuk to chyba bardzo małe bo by zajeły raczej z 25 litrów koszyka czy wiaderka. ✍ 19.9 13:30
- marioo455 #85 · te lasy od włodawy na zachód, i południe zawsze były grzybowe, i przyjemne do chodzenia, niestety teraz mam tylko rower i przy chełmie mogę się przez krzaki przedzierać, ale często coś tam wpada, a zbiorów gratuluję ✍ 19.9 21:39
- +dopisek (po zalogowaniu)
(30/h) Szwagra żony brat rodzony zadzwonił że był dziś na grzybach. Buszował gdzieś między Sosnowicą a Łomnicą. I stwierdził że tam grzyby som i rosnom. Po ostatnich deszczach nawet sporo się pokazało podgrzyba a i borowik okazały też się pojawia. Czasem jakaś kurka, zajączek, maślaczek a na brzegach w brzózkach dorodny kozaczek.
2023.9.19 16:38 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Leo di carpio #54 · I pod takim bagienkiem nie dziwne że też się pokazują koźlarze. ✍ 19.9 16:43
Leo di carpio #54 · Dwa pierwsze bonusy na drodze trafił. ✍ 19.9 16:45
- serec #78 · Ładnie urosło. ✍ 19.9 16:45
Leo di carpio #54 · Urodziwe podgrzybasy. ✍ 19.9 16:49
Leo di carpio #54 · Trawki listki i gałązki. Wiedzą jak się zakamuflować. ✍ 19.9 16:52
Leo di carpio #54 · Sporo też takich przepastnych czerwonawych przystojniaków. ✍ 19.9 16:56
- Chytra Merry #335 · No i miał rację, trzeba iść do lasa jak som i rosnom. To jest fajne wtedy zbieranie, aż serce mocniej bije. Gratuluję i pozdrawiam ✍ 19.9 16:56
Leo di carpio #54 · I wiadomo wszystko, gdzie polało, czy pod brzozom czy pod sosnom to wychodzom som i rosnom. ✍ 19.9 16:58
- Tomek G #749 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych i pełnych koszy. Pozdrawiam ✍ 19.9 17:21
- PUCEK #90 · Dobrze mieć takiego szwagra żony brata rodzonego, który w odpowiednim momencie daje cynk. Bardzo ładnie nazbierałeś, a pokazane na fotce kałuże dają nadzieję na piękne dalsze zbiory, w moich okolicach dziś też coś pokropiło, na pewno nie był to deszcz, ale troszkę wilgoci z nieba spadło, a grzyby mają wielką ochotę rosnąć i to już na miejscówkach jesiennych. Pozdrawiam ✍ 19.9 17:31
- Gucio #220 · Gratuluje. Super, sporo różnorodnych grzybów. Nie wiem czy sobie nie zażartowałes bo z tego co napisałeś to szwagier żony czyli jakiś Twój brat a brat jego to być może i Ty no chyba że masz trzeciego brata lub Twoja siostra ma siostre ktora ma męża i on ma brata. W kazdym bądź razie ten szwagier żony brat rodzony ma nosa do grzybów. ✍ 19.9 17:39
- Leo di carpio #54 · 👏👏👏Brawo Guciu ale ci… ✍ 19.9 17:51
- Zapaleniec S-c #256 · Super nazbierałeś i foty extra. ✍ 19.9 18:36
- Yaga #237 · Piękny zbiór👏, a kałuża mega 😄. ✍ 19.9 19:43
tazok #279 · Świetny zbiór, a kałuża.... mmmmm.... cud miód - wiem co mówię. Rubik ✍ 19.9 20:46
- RoStrze #47 · Witaj. Piękny cynk miałeś od powinowatego 😄 Były i rosły aż je znalazłeś. Po widoku kałuży można się spodziewać nowych donosów 🤔 Tylko czy od Ciebie czy od kuzyna? Ładniutki koszyk. Pozdrawiam ✍ 19.9 21:09
- Nika #222 · Lepiej rymami zarażać, niż smutki rozważać... Szwagra żony brat rodzony, widać dobrze ułożony, o grzybach Cię informuje, a Tobie się dusza raduje. Jeszcze dzionek albo dwa, może tydzień, kto to wie, grzyby sypną w lesie się... Hej 🙂 ✍ 19.9 22:43
- Łukaszowy grzybiarz #50 · Sami poeci tutaj.:D Ładny zbiór, pokaźna ilość grzybków. To i ja do lasu w piątek z rańca skoczę. :) ✍ 20.9 17:08
- +dopisek (po zalogowaniu)