Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

poniedziałek 18.WRZ
szlachetne_ (bez logowania)
(4/h) Powolutku pojawiaja się. Wielgowo prawdziwki stare i zjedzone przez ślimaki podgrzybki. Duzo maślaków. Nawet psiaków nie widać. Najwięcej pająków
2023.9.18 11:42
dodaj grzybobranie
sobota 16.WRZ
Zenobia ze Szczecina
doniesień: 263 / 11🏆
(5/h) podgrzybki, prawdziwki, zajączki, maślaki zwyczajne, kurki Puszcza goleniowska cuchnie starym grzybem. Same stare graty, nic młodego nie rośnie, no może poza kurkami. 6.36 miałam pociąg do Klinisk. W lesie byłam skoro świt. Tylko nie wiem po co 😂 szybko poszłam na swoje grzybne działki a tam stare graciory. Więc z powrotem do Szczecina. Po drodze spotkałam kumpla i troszkę nazbieraliśmy gratów do suszenia dla koleżanki. Ale straszne graty 😱😆. I 3 prawdziwki, te lepsze. I garstka miniaturowych kurek. W sumie po lesie niewiele chodzenia bo stare graty z drogi widać 😂 właśnie się suszą. Pachną trochę złomem 😂 Pozdrówka
Nie wiem, kiedy w końcu ten wielki wysyp będzie ?
dodaj grzybobranie
    • Zenobia ze Szczecina #271 · To chyba świecznik rozgałęziony, tylko taki stary i wyschnięty 16.9 17:14
    • Zenobia ze Szczecina #271 · Las, a między drzewkami pajęczynka 😂 16.9 17:14
    • Zenobia ze Szczecina #271 · Graciory 16.9 17:15
    • Zenobia ze Szczecina #271 · Przebieg 16.9 17:15
    • bosman #229 · To tak jak u mnie 🙁same stare. Wysyp nie chce nadejść. Ale przebieg 💪. 16.9 17:52
    • Duet #127 · Dystans, jak zwykle rewelacja, a grzybki takie, jak u mnie😘 16.9 17:54
    • dzidek #402 · To są dojrzałe osobniki a nie jakieś graty. Mi się podobają 🙂 16.9 19:09
    • Gucio #218 · Dystans znowu większy, poprawiłaś się Zenobia. Super, ładne podgrzybki i ilość jak na te warunki spora. Na razie trochę mniej grzybów w tych miejscach gdzie wcześniej było ich więcej. Koło Szczecina zwykle sezon rozkręca się później bo są cieplejsze noce i ranki niż w pozostałych regionach kraju jesienią. Jakby ustalić taką dyscyplinę sportową jak chód kobiet z kijkami i koszykiem wypelnionym po części grzybami na odległość to byś była mistrzynią 16.9 19:14
    • Tomek G #746 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Pozdrawiam 16.9 19:44
    • Zenobia ze Szczecina #271 · Guciu, dzięki 😂 16.9 20:12
    • Ina #174 · Zdecydowanie za szybko dojrzewają. I za długo trzeba czekać na następne ☹️ Za mało wilgoci, za ciepło. Zdążymy poszaleć grzybowo przed zimą? 16.9 20:18
    • Zenobia ze Szczecina #271 · Nie wiem, Ina. Mam nadzieję, że coś jeszcze urośnie. Trochę marnie było w tym roku. I grzyby nie najlepszej jakości. Może lejkowce w listopadzie? 😀 16.9 20:25
    • Katarzyna #90 · Pięknie ja tylko 12 000 kroków podziwiam ile musiałaś przejść :) 16.9 20:40
    • whispi #183 · Zenia pozory mylą 😁 stary.... sama wiesz 😅😅😅 16.9 21:22
    • tazok #278 · Graty za graty 😂 tandeta buble i rupiecie 😂 Ale w zupie nie będzie tego widać. Pozdrówki 16.9 22:07
    • PUCEK #87 · Duże dojrzałe grzyby- jak to je nazywasz graciory są bardzo dobrym materiałem do suszenia, chyba brak opadów zakończy ten wysyp, ale miejmy nadzieję, że jeszcze będą i to ze 2 wysypy w tym roku. A przebieg znowu z górnej półki. Pozdrawiam 16.9 23:00
    • Yaga #236 · Jeszcze nazbierasz nowiutkich jak z salonu :). A złom też oko cieszy 😄, pozdrówka 😘. 17.9 12:11
    • wojek #149 · Cześć Zenobia :)
      Wczoraj sprawdziłem co słychać u nas. Oprócz trzeszczenia wysuszonej ściółki nie słychać nic. Nie ma nawet złomu :) jeśli nie liczyć walających się puszek po piwsku pozostawionych przez kulturalnych inaczej turystów. Bez opadów deszczu nie będzie nic z grzybów. 17.9 16:02
    • Zenobia ze Szczecina #272 · Wojek, w drugiej polowie pazdz. ma u nas padac ale temperatury zaczna spadac do 3-4 C to chyba za zimno. Mamy Afrykę. A potem będzie zima 😂
      Zobaczymy... w zeszlym roku tez bylo malo opadów i nie zanosilo się na wysyp a 15 kg jednego dnia wynieslismy z lasu z kumplem podgrzybków, wczesniej tez byl taki rok, ze sie 4 wiadra dzwigalo.. poczekamy, zobaczymy. pozdrówka 17.9 18:25
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 17.WRZ
Jamcito
doniesień: 2
(10/h) Wszystkie grzyby suche, w lesie sucho. Zebraliśmy głównie podgrzybki - przewaga brunatnych i kilka zajączków. Prawdziwki były ze 3 ale z lokatorami. Koźlarz pomarańczowy w wersji mikro szt1. Kilka maślaków sitarzy i żółtych. W lesie można jeszcze znaleźć gołąbki (różne) i nieco muchomorów. Żadnych małych grzybków (wyjątek- koźlarz) wszystko ma 4-5 dni. Ściółka sucha że aż chrupie pod butami.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Jeśli w najbliższych dniach nie doczekamy się deszczów (l. mnoga) w tych lasach to o grzybach trzeba tam raczej zapomnieć na dłużej. We Wrocławiu 40 km dalej padało 3 dni temu i ziemia jest ciągle wilgotna, jednak w Miodarach sucho.
niedziela 17.WRZ
elcia86
doniesień: 3
(5/h) Witam 🙂 Na samym początku 2 koźlarze, więc pomyślałam, będzie dobrze. I może byłoby coś więcej, ale zaczęły nas atakować całe chmary „latających kleszczy” i niestety nie dało się spokojnie spacerować po lesie. W drodze powrotnej kilka sztuk kurek i maślaków. Mimo niedługiego spaceru, stwierdzam że póki co, grzybów mało. Czekamy zatem na porządny wysyp 🙂
niedziela 17.WRZ
Zenobia ze Szczecina
doniesień: 264 / 11🏆
(1/h) Torfowiska w Reptowie. Dwa podgrzybki, 3 zajączki i 1 babka. Poza tym sporo kań, ładnych dużych ale robaczywych. I czernidłaki kołpakowate. Gołąbków nie liczę bo te zawsze są w różnych kolorach. Z niejadalnych mleczaje paskudniki i różne mychomory.
A najwięcej tam purchawek.

... szerzej o tym grzybobraniu ... Wędrówka krajoznawcza 😂 na torfowiskach i w okolicy sporo miejsc na ładne podgrzybki, świerki i mchy. Ale na razie nic nie ma. Przez cały dzień słuchałam odgłosów jeleni, jeden nawet wyszedł na drogę i nam się przyglądał 😀 ogólnie fajnie tylko straszny upał. Mokra wróciłam. Było gorzej niż wczoraj. Ale 18 km zaliczone, wczoraj 24 to razem 42 przez dwa dni. Może być. Nie przytyłam (przez te dwa dni 😂😂). Odwalony dworzec w Reptowie. Pozdrówka dodaj grzybobranie
    • Zenobia ze Szczecina #272 · Kanie. Te rosły przy płocie jakiejś posesji. Nie zerwaliśmy a jak wracałam nie było po nich śladu, gospodarz zabrał 😂 ale były ogromne, na zdjęciu tego nie widać. Ja zawsze takie mizerne spotykam 17.9 17:15
    • whispi #184 · Zenia 😅😅😅 ja przeciwnie 😅 17.9 17:17
    • Zenobia ze Szczecina #272 · I las 17.9 17:17
    • Zenobia ze Szczecina #272 · Przebieg 17.9 17:18
    • Zenobia ze Szczecina #272 · Whispi, co przeciwnie? 😂 17.9 17:21
    • whispi #184 · Przytyłam 😅 17.9 17:32
    • Zenobia ze Szczecina #272 · Od chodzenia? 😂😂 organizm się broni 17.9 18:02
    • Duet #128 · Przebieg rewelacja, a grzybki jeszcze będą😘 17.9 18:52
    • Tomek G #747 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się znaleźć. Pozdrawiam 17.9 18:59
    • marioo455 #85 · no to była owocna wycieczka w otoczeniu przyrody, oby się pojwiło więcej grzybów, pozdrawiam 17.9 19:32
    • tazok #279 · Zeniu, specjalnie dla Ciebie. Największy smakosz lodów śmietankowych. Dzisiaj wieczorem w nagrodę za znalezione grzybki 😀 17.9 19:48
    • Zenobia ze Szczecina #272 · I, super 😂 Rubik pożeracz lodów 😀 całus dla Rubika! 🐩🐕 17.9 20:24
    • PUCEK #87 · Piękne wycieczki przez ostatnie 2 dni, trochę szkoda, że dziś zabrakło grzybków, ale liczmy, ze jeszcze wysypią w tym roku. Pozdrawiam 17.9 21:06
    • Yaga #236 · Spacer jak zwykle 😄. Kołpaki pyszne są, pozdrawiam 😘. 18.9 17:41
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Zenobia ze Szczecina
doniesień: 265 / 11🏆
(0/h) Puszcza bukowa. Zero jadalnych. Krótki spacer po pracy. Wyszło ok. 20 km. Ze Smerdnicy do domu. Tak dla rozprostowania kości 😂. Totalne bezgrzybie. dodaj grzybobranie
    • Zenobia ze Szczecina #273 · Tylko piestrzyca kędzierzawa.
      Ale ja je spotykałam zawsze późną jesienią... 20.9 20:53
    • Tomek G #750 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane. Na grzyby przyjdzie czas. Obfitych zbiorów. Pozdrawiam 20.9 20:54
    • Zenobia ze Szczecina #273 · A taki blair witch project 😂 20.9 20:54
    • Zenobia ze Szczecina #273 · Przebieg 20.9 20:55
    • PUCEK #91 · Zeniu podziwiam półmaraton to krótki spacer dla zdrowotności. Ja dziś ze swoim przyjacielem zrobiłem koło 12 km - ja jako tako, a on nieborak prawie cały casz podsypiał. Pozdrawiam 20.9 21:37
    • Nika #222 · Krótki spacer po pracy... Bój się Boga, wolę nawet nie wiedzieć jaki spacer uważasz za dlugi 😂. Mnie od samego myślenia już nogi bolą. 😆. U mnie krótko, niecałe 10 km po mieście 🙃 20.9 22:11
    • Zenobia ze Szczecina #273 · Maleńki 😀 kochaniutki psiak, staruszek pewnie 😄 20.9 22:11
    • whispi #185 · Dla rozprostowania kości to ja się na łóżku wyciągam 😅 21.9 07:54
    • Yaga #237 · Baaaaaardzo krótki spacer 😄, pozdrówka 😘👋. 21.9 09:12
    • dafnia22 #63 · Hej Zenia. Tak, to zdecydowanie był krotki spacer 😜👍. 21.9 09:50
    • marioo455 #86 · ładny spacer, na pewno na zdrowie wyjdzie, pozostaje czekać na wysyp w sosnowych lasach, pozdrawiam 21.9 18:45
    • Ina #175 · Po takim "krótkim" spacerku to ja bym się zastanawiała czy nie powinnam składać kości 😂 Susza paskudna, perspektywy deszczowe nędzne ☹️ 21.9 19:16
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Stary Grzyb(iarz)
doniesień: 31 / 3🏆
(10/h) Nie chodziłem do lasu przez tydzień widząc doniesienia na portalu i FB. W końcu postanowiłem sprawdzić osobiście co w lasach piszczy. Okszalo się że jest gorzej niż przed tygodniem!! Prawie 3 godziny w lesie i ponad 7 km w nogach a w koszyku prawie pusto. Poniewaz pierwsze miejscówki pokazały że rurkowce ciągle w odwrocie przeprosiłem się więc z kurkami. I to jedyna godna uwagi zdobycz. Wpadlło do kosza:ok 3 litry kurek, 4 koźlarze pomarańczowe, 11 kozaków babek, 4 podgrzybki, 6 zajączków, 8 maślaków a prawdziwków 0!!. Spotkany grzybiarz miał podobno 12 prawusów ale inny tylko jednego. Takiego września --> jak żyję nie pamiętam. Wprawdzie w lesie pojawiło się trochę młodych muchomorów i innych blaszkowców ale,, rurkowce,, ciągle w odwrocie. Moze przyszły tydzień przyniesie zmianę?? ( to takie moje życzenie chyba od 4 tygodni). No cóż nadzieja umiera ostatnia, bo przecież nie może to być koniec sezonu. Zyczę udanych zbiorów!!
wczoraj
Paula1985
doniesień: 5
(0/h) Las bukowy, ściółka mokra, ciepło, grzybów brak nawet mało niejadalnych, nie pachnie grzybami. Godzina spaceru w dwie osoby.
przedwczoraj
Paula1985
doniesień: 4
(20/h) Z racji zaczętego urlopu nad morzem udało mi się dziś odwiedzić okoliczny las. Mało podgrzybków, jak coś się znalazło to duże ( młodych nie ma ), trochę Amerykanów ale dużo ogonków bez kapeluszy więc wyzbierane, garść kurek na 1 słoik. Jutro inny las może tam się powiedzie :)
niedziela 17.WRZ
Jacek41
doniesień: 1
(0/h) Praktycznie nie ma nic, w lesie sucho, na 10 godzin chodzenia tylko jeden borowik szlachetny, dość spory ale niestety robaczywy. dodaj grzybobranie
    • Jacek41 #1 · Jeszcze zdjęcie 17.9 17:15
    • RoStrze #47 · Witaj. Gratuluję wytrwałości - 10 godzin to super spacer 🙂 W końcu grzyby się też znajdą jeśli zapału starczy 😃 Pozdrawiam. 17.9 19:51
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 16.WRZ
wojek
doniesień: 137 / 27🏆
(0/h) Podczas wycieczki rowerowej na trasie (w skrócie) Wrocław-Trzebnica-Prusice-Sułów-Milicz-Wrocław sprawdzałem pod kątem grzybowym starodrzew sosnowy, młodszy las sosnowy i młodnik brzozowy. Wszędzie było to samo czyli zero.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Lasciate ogni speranza, voi chentrate chciałoby się powiedzieć wchodząc do lasu. Przynajmniej jeśli chodzi o grzyby. Spora część wspomnianej przeze mnie trasy prowadzi przez piękne milickie lasy. Oczywiście w ramach przerw spacerowałem po lesie żeby sprawdzić co piszczy w ściółce, no bardziej właściwym określeniem byłoby co trzeszczy w ściółce. Spotkałem dwa suszone gołąbki, jednego suszonego podgrzybka złotego i dwa muchomory czerwonawe. Może jeśli ktoś zna dobrze las w miejscach osłoniętych od słońca wyciągnie kilka-kilkanaście kapeluszników. Ale nie co się oszukiwać bez solidnych opadów deszczu nie co liczyć na wysyp. Czyli czekamy na deszcz.
wczoraj
Ryszard
doniesień: 5 / 1🏆
(0/h) W nocy z poniedziałku na wtorek lekko popadało, wiec wybrałam się na rekonesans w swoje sprawdzone miejscówki. Ściółka złapała trochę wilgoci, ale jeszcze nic nie wzeszło - nie wiem, czy ten lekki deszczyk wystarczył na zasilenie lasu na kolejne suche i ciepłe dni. Przy okazji pierwszy raz na żywo spotkałam ozorka dębowego :)
sobota 16.WRZ
Grzybowy Kapelusz
doniesień: 199 / 17🏆
(20/h) Cześć Wam :) Nie będę się kopał z borowikiem znaczy z koniem więc dzisiaj postawiłem na koźlarze. borowiki sprawdzałem przy okazji. Namierzyłem tylko 5 borowików i też okazały się robaczywe. Jednakże uważam, że 5 sztuk to za mało aby wydawać osąd na temat zdrowotności borowików w tym rejonie. Co do koźlarzy to namierzone: pomarańczowożółte, grabowe, DĘBOWE :), babka oraz babka w odmianie różnobarwnej i albinoskiej. Różnorodność koźlarzy na bogato. Garnek sosu z koźlarzy jest, a na borowiki się nakręcam :) Udanych łowów, Darz Grzyb :) dodaj grzybobranie
    • Grzybowy Kapelusz #201 · Tradycyjnie filmik z dzisiaj:
      https://youtu. be/9jW8LDybIRY
      Kiedy PRAWDZIWKI są robaczywe warto postawić na KOŹLARZE. KOŹLARZOWA MIEJSCÓWKA NIE ZAWODZI!!!

      Pozdrawiam 16.9 15:58
    • whispi #183 · Żeby tak grupowo i różnorodnie w rzeczywistości rosły 😅 16.9 16:42
    • Gucio #218 · Gratuluje. Super, fajny zbiór. 16.9 17:12
    • bosman #229 · Koźlarze dopisały 👍😃👏 16.9 17:54
    • Tomek G #746 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam 16.9 19:46
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 16.WRZ
Paweł Lenart
doniesień: 111 / 42🏆
(5/h) Sucho i bardzo słabo z grzybami. Wzgórza Twardogórskie jak na razie pogrążone w bezgrzybiu.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb! Sobota, 16. września 2023 roku. Wystartował pociąg osobowy relacji Wrocław-Główny – Ostrów Wielkopolski, przy czym w Międzyborzu jest przesiadka na autobusową komunikację zastępczą z powodu remontu torów kolejowych. To tak na marginesie, przy okazji. Najważniejsze jest to, że jadę do BUKOWINY!!!;)) Już przejeżdżam przez święte dla mnie lasy, po których za kilka minut będę włóczył się do woli! Kiedy na tablicy informacyjnej w pociągu ukazuje się komunikat “Następna stacja: Bukowina Sycowska”, nie liczy się już nic. Tylko BUKOWINA SYCOWSKA! Wysiadam na stacji, pociąg odjeżdża w dalszą podróż. JESTEM W DOMU! Mogę jeździć po wszystkich lasach w kraju, wychwalać pod niebiosa Bory Dolnośląskie i rzeki wrzosowisk po nich płynące, jednak tam zawsze jestem gościem. Natomiast Bukowina to mój dom!;)) Połowa września w normalnych warunkach pogodowych to pełnia lub początek jesiennego sezonu grzybowego. Jednakże nie w tym roku. Suche i bardzo ciepłe masy powietrza krążą nad lasami, toteż grzyby postanowiły się masowo zbuntować. Wszędzie na próżno ich szukać. Pozostały jedynie niedobitki po drugim quasi-wysypie letnim i jeszcze bardziej nieliczne niedobitki, których niezdecydowanie trudno określić, czy to jeszcze wystrzał lata, czy jednak desperacki krok grzybów jesiennych, które chcą się kluć a nie mogą. Mimo tego, postanawiam zagłębić się w znane od lat miejscówki i przejść się po nich, aby znaleźć cokolwiek, w myśl hasła “jeszcze grzybnia nie zginęła”. No i coś tam rośnie, ale niemrawo, punktowo, na okaziciela “grzybiarza-jelenia”.;)) Ok. Pierwsze czubajki w koszu, czas na koźlarze. Te również wychodzą jakby chciały a nie mogły. Podekscytowany, że w pierwszej miejscówce już je znalazłem, w te pędy poszedłem sprawdzić następną. A tam kompletna pustka. Cóż. Jak nie tu to pewnie będzie tam. Zanim dojdę to przytupię butem w trawie i zanucę melodię “tam ta ram tam tam, sucho jak pustynny dzban”.;)) Jest w końcu jeden kozaczek pomarańczowożółty. Drugi trochę stary, śmierdzący, pokryty mchem, którego “zabieram” tylko do obiektywu aparatu.;)) Nieco dalej kulawy koźlarz czerwony, a przy brzózkach jeden jedyny spotkany w tym dniu muchomor czerwony, zresztą również o skapciałym przez gorączkę wyglądzie. Przyszedł czas na prawdziwki. Jest pierwszy. W środku pusty, najlepiej wyszedł na zdjęciu od góry. W jego pobliżu przy sośnie, przyjął obronną pozycję jeża siedzuń sosnowy.;)) I jak się później okazało, był to najpiękniejszy grzyb z całego grzybobrania. Zdrowy, jędrny, pachnący i jedyny. Chociaż miejscówka bardzo dobra, więcej “kozich bród” nie wykluła. Trafiały się za to koźlarze babki – wszystkie sprawiedliwie i hojnie robaczywe. Przy drogach rosły szeregowo, ale punktowo i raczej rzadziej niż częściej tęgoskóry cytrynowe. A na środku ścieżki spotkałem kilka prawdziwków. Mój Boże! Jakie zabiedzone “męczy kapelusze”! Gdyby żył Adam Mickiewicz i je zobaczył, napisałby kolejną część “Dziadów”.;)) Żaden z nich nie nadawał się do wzięcia. Nawet strach było je dotknąć, żeby nie rozleciały się w pył. Po boletusach szlachetnych przyszła kolej na krasnoboletusy ceglastopore. Tu również “dziady” i to bardzo nieliczne, ale jeden z nich nadawał się do wzięcia, reszta nie. Kilka potocznie zwanych “poćców”, poczciwie dożywało swojego kresu, w środku można było dostrzec więcej robali niż miąższu. W bukowo-dębowo-grabowym młodniku znalazłem jeszcze jednego siedzunia i zachodziłem w głowę, czy to sosnowy (dopuszczony do zbierania), czy chroniony dębowy? Ponieważ w pobliżu nie widziałem sosen, rozsądek nakazał mi potraktować go jako dębowego i pozostawić na miejscu. Trafił się też kompletnie spleśniały podgrzybek, który bardziej przypominał jakieś ciastko z cukierni. W następnych miejscówkach spotkałem jeszcze kilka grzybów, prawie każdemu pstryknąłem zdjęcie. Widziałem kilka goryczaków (czyli jeszcze grzybowe akcenty letnie) oraz ponurniki aksamitne. W jednym miejscu w trawie skrył się ładny prawdziwek. Wyglądał bardzo przyzwoicie w porównaniu do wcześniej spotkanych “dziadów”, ale jego wnętrza było już dziadowskie, zatem pozostał w lesie. Mój zbiór był tak słaby, że zastanawiałem się, czy w ogóle pstryknąć go na pamiątkę. Pstryknąłem. W końcu dla celów statystycznych sezonu to ważna informacja. Po “legendarnym” już grzybobraniu, PRZYSZEDŁ CZAS NA WRZEŚNIOWY MISTYCYZM BUKOWINY, który można obejrzeć na moim blogu. Zatem cała nadzieja w grzybowej jesieni pozostaje w październiku i pierwszej połowie listopada. Pozdrawiam! dodaj grzybobranie
niedziela 17.WRZ
Beny (bez logowania)
(3/h) Niedzielne próby grzybobrania w okolicach Gruszeczki pod Miliczem skończone fiaskiem. W lesie sucho i udało Sue uzbierać kilka szt. wysuszonych praktycznie podgrzybków oraz dwa Borowiki.
2023.9.18 07:17
sobota 16.WRZ
Ina
doniesień: 172 / 10🏆
(20/h) Po tygodniowym leśnym poście pognałam sprawdzić, co w ściółce piszczy. A piszczą slimole, robale, piszczy z suszy sama ściółka. Buki puste, wygląda na to, że ominął je ten przelotny deszcz. Wychodzą jedynie jakieś brązowe, nakrapiane muchomory. Jedyny znaleziony usiatek niezbyt przystojny, prawie ususzony, ale zdrowy 😄Rozczarowana grzybową pustką pognałam do lasu mieszanego. Tam już trochę lepiej, chyba chociaż część sięgnął deszcz, bo na drodze kałuże. Nie przełożyło się to jakoś specjalnie na grzybność. Brzozy puste- nie ma koźlarzy ani borowików. Stało jedynie kilka steranych wiekiem kań.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Brak podgrzybków, które jeszcze tydzień temu wyskakiwały miejscami z mchu. Dopisała jedynie miejscówka kurkowa. Grzyby trochę podsuszone, ale udało się zebrać ponad kilogram. A w młodniku sosnowym znowu zaczęły pojawiać się rydze. Te z czystej ściółki prawie wszystkie robaczywe, te z trawy i mchu zdrowsze. W sumie udało się zebrać około 30 sztuk. Tak jak wszyscy czekam z nadzieją na deszcze. dodaj grzybobranie
    • tazok #278 · Lepszy rydz niż nic 😉 16.9 21:10
    • Tomek G #746 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pozdrawiam 16.9 21:32
    • marioo455 #84 · ładnie w koszyku, tak pomarańczowo żółto, i smacznego, rydze pyszne 16.9 23:18
    • Gucio #218 · Gratuluje. Rydz w świetle słońca pięknie się prezentuje w koszyku. 17.9 04:24
    • Zenobia ze Szczecina #271 · Gratulacje 😀 u Ciebie lepiej niż u mnie. Pozdrawiam 🙂 17.9 04:59
    • poziomka61 #82 · Bidnie-nie bidnie;) Koszyk śliczny i dość bogaty. Ja miałam tak dość widoku pustego dna że dodałam 120 km i jakieś pierwsze potrzeby zaspokoiłam. Jeszcze chyba jednak jesienią ruszy bardziej. Liczę bardzo. Dla nas wszystkich "wysuszonych" :) 17.9 06:19
    • Yaga #236 · Ślicznie w koszyku 🤗, tak słonecznie :). 17.9 12:23
    • wojek #149 · Witaj Ina :)
      A u nas jest grzybowa pustka. Pochodziłem wczoraj trochę po lesie w czasie przerw podczas wycieczki rowerowej. Lasy milickie są piękne co z tego jak wysuszone na wiór. Bez deszczu możemy zapomnieć o wysypie.
      Pozdrawiam 17.9 16:05
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 17.WRZ
Wasyl
doniesień: 6
(10/h) Niestety szału nie ma. Po jednym maślaku, koźlarzu i wyrwanym z paszcz ślimaczych borowików. Sytuację uratowały kurki, ale serce mi pęka jak google przypomina mi zdjęcia z ubiegłego roku, gdy wychodziłem z lasu z koszem prawdziwków i podgrzybków. Cóż... musimy jeszcze cierpliwe poczekać :) dodaj grzybobranie
niedziela 17.WRZ
Grzybowy Kapelusz
doniesień: 200 / 17🏆
(5/h) Cześć Wam :) Lasy Oliwskie mam pod domem także zawsze znajdę chwilę, żeby do nich wyskoczyć. Ale za bardzo nie ma o czym donosić. Znalazłem raptem 3 prawdziwki. O dziwo 2 zdrowe. Parę podgrzybków i jednego koźlarza. W lesie robi się bardzo sucho. Generalnie to las wygląda jak w lipcu. Zielono, upalnie, trzeszczy pod nogami - w sumie dalej mamy lato. Już nie mogę się doczekać mojego ulubionego klimatu - kolorowe liście, chłodno, odgłosy kapiącego deszczu i błyszczące kapelusze jesiennych prawdziwków. Już za chwilę, jeszcze trochę. Udanych łowów, Darz Grzyb :) dodaj grzybobranie
    • Grzybowy Kapelusz #202 · Tradycyjnie filmik z dzisiaj:
      https://youtu. be/R6EIcogmMTw
      5-ty DZIEŃ na GRZYBOBRANIU. W poszukiwaniu BOROWIKÓW SZLACHETNYCH - PRAWDZIWKÓW. CZY JEST WYSYP???

      Pozdrawiam 17.9 18:06
    • Nina #130 · Dobrze po wyjściu z domu mieć las😀. Faktycznie mamy temperatury za wysokie, niewrześniowe, deszcz potrzebny w większości w całym kraju. Pozdrawiam 17.9 18:32
    • Gucio #219 · Gratuluje. Moze i nie za dużo ale ważne że są i coś da się znaleźć i bez lokatorów. Ja dzisia 42 grzyby i głównie złotoborowiki wrzosowe ale młode tylko już w miarę też suche. Na Mazowszu trochę miejscami dziś kropi deszcz i pogoda powoli się zmienia, tak więc może nie będzie tak źle. 17.9 18:45
    • Tomek G #747 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Oby popadało a będzie jeszcze więcej grzybów. Pozdrawiam 17.9 18:57
    • whispi #184 · Taki klimat każdy lubi 😅 a odgłosy kapiącego deszczu marzenie 😬 17.9 19:10
    • Dodzia 8 #159 · Ja tam lubię, jak nocą deszczyk pada, a w dzień słońce grzybki wygrzewa, byleby nie za mocno 😆 17.9 23:43
    • Kikuś #114 · Tak Kapeluszu, masz rację. Tylko duuuużego deszczu potrzeba, a tego do końca września w prognozach nie widać. Pozdrowienia. 19.9 14:33
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Klawisz_gd
doniesień: 7
(40/h) Kurek wyczesanych około 200 ale tylko to, 1 prawdziwek, 2 podgrzybki i 1 koźlarz babka.

W deszczu ale jakoś dało radę wyciąć te rude kurki.
Ogólnie po ostatnim tygodniu lasy są puste.
Trzeba mieć swoje wybitne miejscówki, by znaleźć coś więcej aniżeli 1-2 grzyby.
dodaj grzybobranie
sobota 16.WRZ
Mir4s
doniesień: 19
(0/h) 0/h sucho, słabo.
Grzybów szlachetnych po szybkim rekonesansie miejscówek brak 😞. Czyżby ktoś wyzbierał?
sobota 16.WRZ
Leśny dziad
doniesień: 45 / 2🏆
(6/h) W tym tygodniu miałem nie jechać ale jak to zwykle bywa trzeba sprawdzić. Niestety grzybów dalej brak i nie widać ich na horyzoncie. Zebrałem 3 prawdziwki, 10 kozaków i trafił się jeden ceglastopory i kania.