Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(10/h) Zupełnie przypadkowo, bo nie planowałem wizyty w lesie. Miałem pół godziny czasu czekając na żonę, aż wyjdzie zrobiona na bóstwo od fryzjerki, więc wpadłem na chwilkę kilkaset metrów dalej. Las nie wyglądał grzybowo, ale coś tam znalazłem, przede wszystkim około 20 suchogrzybków, jeden piaskowiec kasztanowaty i siedzuń sosnowy. Siedzuń młodziutki, zostawiłem żeby podrósł, ale chyba się zestarzeje pod swoją sosną, bo nikt tam nie zagląda.
2023.9.16 18:41 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #746 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Pozdrawiam ✍ 16.9 19:40
- whispi #183 · Niby krótki wypad ale piaskowca znalazłeś 🙂 ja jeszcze nigdy 😬 ✍ 16.9 21:09
- mi_1 #247 · Wysłałem do Admina prośbę o zmianę lokalizacji, bo miało być Lesko, podkarpackie. ✍ 16.9 21:12
- whispi #183 · A już myślałam że żonę wozisz nad morze do fryzjera 😁 ✍ 16.9 21:27
- Zapaleniec S-c #255 · Udanego przyjęcia weselnego i widzę wirujące lakierki w tańcach. ✍ 16.9 22:26
- mi_1 #247 · Dziekuję za pozdrowienia, na weselu był też sos grzybowy 😀 ✍ 17.9 13:38
- +dopisek (po zalogowaniu)
(20/h) Ano Witam znowu.
Dziś to dostałem baty na grzybach. Przeliczyłem się mocno, jest wielu co mnie zna i pewno tutaj obserwuje. Niepotrzebnie ostatnio pokazałem zbiory. Przez to nawet wczoraj jeszcze, choć lało, to miejscowi Miłośnicy Kółka Rolniczego najechali las czym się dało, nawet dziś rano jeszcze "traktory zdobywało wiosnę" w moim rewirze. Wszędzie tylko obierki! Ledwo koszyk naskrobałem, w nim jakieś marne 15 prawdziwków, 7 koźlarzy pomarańczowożółtych, 10 koźalrzy brzozowych i z 30 ceglastoporych plus jeden pogrzybek złotawy. CND... Borom Cześć!!
... szerzej o tym grzybobraniu ... No niestety ale z nadmiaru zajęcia postanowiłem iść na grzyby. Tak to jest, jak macie za dużo roboty, to trzeba to rzucić w kąt i iść się odstresować. Jak mawiają górale "robota nie zając, nie ucieknie".. Zatem po przymusowym kursie rano do szkoły pojechałem w swoje stałe grzybowe ostępy. Już jadąc miałem złe przeczucie, ale na miejscu były tylko dwa pojazdy. W moje rewiry zero dzisiejszych śladów po błocie. Myślę, jest nieźle bo wczoraj lało jak ch.... i raczej nikt nie był chyba (choć ślady są z wczoraj rozmyte, ale może to moje sprzed wczoraj). Hm... Wchodzę w las i QR..... już widzę obierki tam gdzie powinny rosnąć prawe. Niech to.... ale może tylko trafił przypadkiem, lecz im dalej w las tym/ (tak więcej drzew też) gorzej to wygląda! Na każdym miejscu gdzie ostatnio kosiłem grzyby nic nie ma, albo same grube korzenie pocięte. Ale szukam uważnie, czasem jakiś prawy łeb wystawia to go hyc do kosza. Przemierzam las, na szczęście znajduję kilka czerwonych, fajnych, nie takie konusy jak ostatnio... Z nadzieją walę na "Czarci Wąwóz"- ostatnio jakiś cwaniak mi tam wyzbierał sośniaki, może dziś coś jest? I ZNOWU TO SAMO same obierki. Już widzę że mam do czynienia z kimś, kto wie gdzie "jest Józef Tkaczuk..." nie ma per... a, wręcz jestem prawie pewien kto mi to tak wygolił. To dwie osoby na raz, taki mój wioskowy znajomek z żoną, chodzą razem zawsze i po woli, wiedzą jak szukać i gdzie jest grzybnia. Po nich w sumie prawie nie ma co zbierać.... Dobrze, że byli wczoraj, zatem są szanse na minimalny zysk. Klnę po nosem, bo strasznie lubię sosnowe zbierać, one są chyba najpiękniejszymi grzybami z wyglądu! Ale na razie nic, i ostatnim rzutem na taśmę zauważam coś białego przy pniaku wysoko! Spinam się tam, bo ściana prawie pionowa, i TO KAPELUSZ SOSNOWEGO!! Na samym środku wiewiórka zjadła meszek a reszta tkwi pod liściami, wyciagam tego sośniaka, jest okazały! No chociaż jest ten jeden jedyny! Dzięki wiewiórce Oni go nie zauważyli, albo zignorowali bo biały, a ja go mam! Zataczam koło, co jakis czas wpada mi mały prawusek do kosza, wracam po miejscach z ceglasiem, i tu jest marnie też, ktoś kto tu był wyzbierał i ceglasie. Na pewno to Oni. Wiem już, że dopóki się nie najedzą to będzie ciężko nam na tym lesie razem. Mam akurat urlop, ale wiem, że nie nastąpi to w tym czasie. Dopiero może w październiku im się lodówki i zamrażarki zapchają, to odpuszczą. No nie mam szans sam na dwoje takich wariatów! Oni wstają do dnia i od razu w las! Jak doliczyć do tego całą rzeszę Ochotniczego Hufca Grzybiarzy z mojej i okolicznych wiosek, to jak śpiewa jedna kapela "anatomiczna" "Będzie, będzie zabawa, będzie się działo"...... i tylko grzybów będzie mało.... można sobie dośpiewać... Wracam do auta. Jadę na drugi rewir na ceglaki, tam to samo, też ktoś był słabo zbierał, są nowe i bardzo ładne, tłuściutkie. Szybko dobijam do pełnego kosza i nawet do reklamóweczki zbieram. Ale mnie już nogi bolą, trzeba się zwijać, bo jestem na godzinę umówiony! Ech, gdybym, wiedział, że taki nalot będzie na te miejsca, to bym wieczorem dziś pojechał, więcej może bym znalazł, choć są tacy co po prac jadą na grzyby, więc też nie jest to pewna metoda. Jedyne wyjście to "wbić" się pomiędzy jednych a drugich, ale przypadkiem. Na razie odpuszczam. Wczoraj na obiad ziemniaki z sosem prawdziwkowym, dziś barszcz z uszkami z grzybów, kuźwa niedługo chyba zapomnę jak mięso smakuje. A tu koszyk znowu stoi wypchany z kopcem. Pozdrawiam, szczególnie tazoka, Gucia, Wita, PUCKA, Tomka G, Chytrą Merry i wszystkich raczących dopisać komentarz do mojego posta. Borom Cześć!! dodaj grzybobranie
Dziś to dostałem baty na grzybach. Przeliczyłem się mocno, jest wielu co mnie zna i pewno tutaj obserwuje. Niepotrzebnie ostatnio pokazałem zbiory. Przez to nawet wczoraj jeszcze, choć lało, to miejscowi Miłośnicy Kółka Rolniczego najechali las czym się dało, nawet dziś rano jeszcze "traktory zdobywało wiosnę" w moim rewirze. Wszędzie tylko obierki! Ledwo koszyk naskrobałem, w nim jakieś marne 15 prawdziwków, 7 koźlarzy pomarańczowożółtych, 10 koźalrzy brzozowych i z 30 ceglastoporych plus jeden pogrzybek złotawy. CND... Borom Cześć!!
2023.9.20 16:13 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... No niestety ale z nadmiaru zajęcia postanowiłem iść na grzyby. Tak to jest, jak macie za dużo roboty, to trzeba to rzucić w kąt i iść się odstresować. Jak mawiają górale "robota nie zając, nie ucieknie".. Zatem po przymusowym kursie rano do szkoły pojechałem w swoje stałe grzybowe ostępy. Już jadąc miałem złe przeczucie, ale na miejscu były tylko dwa pojazdy. W moje rewiry zero dzisiejszych śladów po błocie. Myślę, jest nieźle bo wczoraj lało jak ch.... i raczej nikt nie był chyba (choć ślady są z wczoraj rozmyte, ale może to moje sprzed wczoraj). Hm... Wchodzę w las i QR..... już widzę obierki tam gdzie powinny rosnąć prawe. Niech to.... ale może tylko trafił przypadkiem, lecz im dalej w las tym/ (tak więcej drzew też) gorzej to wygląda! Na każdym miejscu gdzie ostatnio kosiłem grzyby nic nie ma, albo same grube korzenie pocięte. Ale szukam uważnie, czasem jakiś prawy łeb wystawia to go hyc do kosza. Przemierzam las, na szczęście znajduję kilka czerwonych, fajnych, nie takie konusy jak ostatnio... Z nadzieją walę na "Czarci Wąwóz"- ostatnio jakiś cwaniak mi tam wyzbierał sośniaki, może dziś coś jest? I ZNOWU TO SAMO same obierki. Już widzę że mam do czynienia z kimś, kto wie gdzie "jest Józef Tkaczuk..." nie ma per... a, wręcz jestem prawie pewien kto mi to tak wygolił. To dwie osoby na raz, taki mój wioskowy znajomek z żoną, chodzą razem zawsze i po woli, wiedzą jak szukać i gdzie jest grzybnia. Po nich w sumie prawie nie ma co zbierać.... Dobrze, że byli wczoraj, zatem są szanse na minimalny zysk. Klnę po nosem, bo strasznie lubię sosnowe zbierać, one są chyba najpiękniejszymi grzybami z wyglądu! Ale na razie nic, i ostatnim rzutem na taśmę zauważam coś białego przy pniaku wysoko! Spinam się tam, bo ściana prawie pionowa, i TO KAPELUSZ SOSNOWEGO!! Na samym środku wiewiórka zjadła meszek a reszta tkwi pod liściami, wyciagam tego sośniaka, jest okazały! No chociaż jest ten jeden jedyny! Dzięki wiewiórce Oni go nie zauważyli, albo zignorowali bo biały, a ja go mam! Zataczam koło, co jakis czas wpada mi mały prawusek do kosza, wracam po miejscach z ceglasiem, i tu jest marnie też, ktoś kto tu był wyzbierał i ceglasie. Na pewno to Oni. Wiem już, że dopóki się nie najedzą to będzie ciężko nam na tym lesie razem. Mam akurat urlop, ale wiem, że nie nastąpi to w tym czasie. Dopiero może w październiku im się lodówki i zamrażarki zapchają, to odpuszczą. No nie mam szans sam na dwoje takich wariatów! Oni wstają do dnia i od razu w las! Jak doliczyć do tego całą rzeszę Ochotniczego Hufca Grzybiarzy z mojej i okolicznych wiosek, to jak śpiewa jedna kapela "anatomiczna" "Będzie, będzie zabawa, będzie się działo"...... i tylko grzybów będzie mało.... można sobie dośpiewać... Wracam do auta. Jadę na drugi rewir na ceglaki, tam to samo, też ktoś był słabo zbierał, są nowe i bardzo ładne, tłuściutkie. Szybko dobijam do pełnego kosza i nawet do reklamóweczki zbieram. Ale mnie już nogi bolą, trzeba się zwijać, bo jestem na godzinę umówiony! Ech, gdybym, wiedział, że taki nalot będzie na te miejsca, to bym wieczorem dziś pojechał, więcej może bym znalazł, choć są tacy co po prac jadą na grzyby, więc też nie jest to pewna metoda. Jedyne wyjście to "wbić" się pomiędzy jednych a drugich, ale przypadkiem. Na razie odpuszczam. Wczoraj na obiad ziemniaki z sosem prawdziwkowym, dziś barszcz z uszkami z grzybów, kuźwa niedługo chyba zapomnę jak mięso smakuje. A tu koszyk znowu stoi wypchany z kopcem. Pozdrawiam, szczególnie tazoka, Gucia, Wita, PUCKA, Tomka G, Chytrą Merry i wszystkich raczących dopisać komentarz do mojego posta. Borom Cześć!! dodaj grzybobranie
-
- PUCEK #90 · Mam podobną sytuację - nie dość, że coraz więcej aut dojeżdża to wypaplałem się co do kilku miejsc, które z opisów powoli, ale da się ustalić i ostatnio opisane super miejscówki miałem opróżnione. Myślę, że trzeba mniej szczegółów podawać. A i tak ładny kosz wyczesałeś. Pozdrawiam ✍ 20.9 16:42
- Gucio #221 · Gratuluje. Taki wypasiony niby "marny" zbiór to każdy by chciał uzbierać a szczególnie Ci co w tym roku jeszcze porządnie nie nazbierali. Ja to niby nie mam co narzekać bo tak naprawdę wiele grzybów do konsumpcji nie potrzebuje, ale może bardziej potrzeba takiej atmosfery fajnych zbiorów w kolejnych wyprawach moich do lasu. ✍ 20.9 17:19
- Tomek G #750 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych i pełnego koszyka. Pozdrawiam ✍ 20.9 18:06
- Chytra Merry #336 · Ale pięknie uzbierałeś, a miejscówki prawdziwków się nie zdradza. 😀🙄. Koszyk pełny z kopką. Pozdrawiam ✍ 20.9 19:03
- Wit #373 · Tak to jest, że miejscówki dobre ktoś również je zna, ale zawsze się da uzbierać jak się ma smykałkę grzybową. Pozdrawiam ✍ 20.9 19:53
- To my, to my. #3 · Gratulacje Orle. z przyjemnością czyta się Twoje wiadomości, tym bardziej, że już za parę dni, za dni parę wybieramy się na urlop do Twoich kniei. Ż
yczymy dobrych zbiorów. ✍ 20.9 20:12 - tazok #280 · Powtarzając za Tomkiem. G. i nie wdając sie w zadną dyskusję: Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych i pełnego koszyka. ✍ 20.9 22:25
- mi_1 #247 · Mamy w mojej okolicy takie zwyczaje, że nawet, jak pokazujemy swoje miejsca, to tylko zaufanym, którzy szanują tajemnicę. Ale to kwestia podejścia do tematu i tzw. kultury. ✍ 21.9 00:51
- Samotny zbieracz #1 · Dziękuję bardzo ale myślę podobnie jak Ty. W zeszłym sezonie znalazłem okolo5 sztuk, a wczoraj masakra.
Mnóstwo nowych, a wyciętych 100 razy tyle, szkoda ze nie zrobiłem zdjęcia. Pozdrawiam do następnego👍 ✍ 21.9 21:34 - Nika #222 · To już nie pierwszy przypadek taki, że jak ktoś poda uczciwie miejscówkę, to mu wytną wszystko, las zniszczą i zaśmiecą.... więc bez zbędnych wskazówek i okolice miejsca właściwego... ✍ 23.9 13:08
- +dopisek (po zalogowaniu)
(40/h) Gościnnie urlopowo przebywam w okolicy. Pierwsza rzecz to podziw jaką krzepę musicie mieć by zbierać grzyby po tych górkach i dolinkach. U mnie na Warmii jest po prostu płasko i mszyscie. W lesie prawdziwki spore ale w stanie agonalnym, tylko kilka młodziaków złapanych. Trafiłem na pola kurek, których już nie miałem gdzie zbierać wiec zostały w lesie. Piękne kręgi kolczaków obłączastych, które zbieram ale u siebie na północy. I najwazniejszy zbiór to lejkowce dętę. Ich obecność najbardziej mnie ucieszyly.
2023.9.21 14:22 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
maciejza #17 · Kolczak ✍ 21.9 14:25
maciejza #17 · Kurczaki ✍ 21.9 14:27
maciejza #17 · A tutaj pięknie w rzędzie rosną. Zdjęcie nie jest "ustawiane". ✍ 21.9 14:28
maciejza #17 · Dużo jajecznicy z tego będzie;) ✍ 21.9 14:29
- Dodzia 8 #161 · Takie grzybobranie to dwa w jednym 🤣: wspinaczka górska i pozysk grzybów 😜. Gratuluję i udanego urlopu życzę😍 ✍ 21.9 14:56
- Tomek G #753 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam ✍ 21.9 18:24
- seBapiwko #232 · 👏😍 ✍ 21.9 18:43
- maciejza #17 · Dziękuję bardzo.
Piękne i trudne macie tereny (jak dla mnie). Jutro robię Tarnicę ale już mnie bardziej kuszą lasy niz górki;). Jestem pod wrażeniem wielkości pieprzników czy kolczaków. U nas zawsze ktoś przedrepra tereny i wybierze. ✍ 21.9 20:50 - tazok #280 · No Macieju 😉 zajefajny zbiór. A że stromo i wyboiście ? no cóż, człowiek przywykł 😉 Szczerze powiem jakoś nieswojo czuję się na "płaskim" 😉 ✍ 21.9 21:01
- +dopisek (po zalogowaniu)
(25/h) Dziś wyprawa na sośniaki, miejscowi mówią, że grzybów nie ma, ale pod lasem kilka aut stoi. Rzeczywistoście, wysyp się kończy, można znaleźć pojedyncze grzybki, nie tak, jak tydzień temu, gdy rosły rodzinnie😄. Za to grzybki trochę większe, ale trzeba się nachodzić. Zebrałam 76 prawdziwków, (szlachetne i sosnowe🥰), usiatki się skończyły, do tego 15 ceglasi, 20 koźlarzy (najbardziej ucieszyły mnie czerwone 🥰), 16 modroborowików żółtobrązowych, 4 podgrzybki i 5 maślaków ziarnistych. Do tego miseczka kurek (nareszcie zdrowe! ) i pieprzników trąbkowych.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Mam nadzieję, że jeszcze w czasie pełni coś się wykluje 😆. Pozdrawiam serdecznie Leśną Brać 😘. dodaj grzybobranie
2023.9.20 21:24 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Mam nadzieję, że jeszcze w czasie pełni coś się wykluje 😆. Pozdrawiam serdecznie Leśną Brać 😘. dodaj grzybobranie
-
Dodzia 8 #161 · Koźlarze czerwone🥰 ✍ 20.9 21:28
Dodzia 8 #161 · Szlachta😆 ✍ 20.9 21:29
Dodzia 8 #161 · Sosnowy 🥰 ✍ 20.9 21:30
Dodzia 8 #161 · Nie znajdziesz mnie 🤣 ✍ 20.9 21:31
- Tomek G #750 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam ✍ 20.9 21:33
Dodzia 8 #161 · I taki sośniak 🥰 ✍ 20.9 21:34
- Zibi. #31 · Cudeńka na ślicznych fotkach-ech!!!✋🍄😋 ✍ 20.9 21:36
- Zibi. #31 · Sośniak bajeczny👍W sierpniu 3 tygodnie za Brzozowem u rodzinki a w lesie było mniej niż zero ✍ 20.9 21:39
Dodzia 8 #161 · Nazimek kozionogi ✍ 20.9 21:40
Dodzia 8 #161 · To prawda, Zibi, sierpień był trudny. A wokół Brzozowa lasy piękne 😍. A to nie wiem ❓🧐 ✍ 20.9 21:44
Dodzia 8 #161 · Dużo gorzkoborowików ✍ 20.9 21:45
Dodzia 8 #161 · I piękny muchomorek 😆 ✍ 20.9 21:48
Dodzia 8 #161 · I jeszcze sosnowy🥰 ✍ 20.9 21:53
Dodzia 8 #161 · I jeszcze jeden 🥰 ✍ 20.9 21:54
- Zapaleniec S-c #257 · A Dodzia dalej zbiera borowiki. ✍ 20.9 22:07
- Zibi. #31 · I niech zbiera do listopada lub dłużej👍😀 takie śliczne foty😀🍄 ✍ 20.9 22:44
- PUCEK #91 · Przepięknych grzybków nazbierałaś, a do tego super ekstra fotek - jakie to wspaniałe jak tyle można uzbierać gdy wysyp się kończy. Pozdrawiam ✍ 20.9 23:07
- whispi #185 · A Dodzia niezmiennie szaleje 😅 przepięknie zbierasz 😘 ✍ 21.9 07:53
- Yaga #237 · Piękna kompozycja na głównym 😍 🤗, gratki Dodzia :). ✍ 21.9 09:02
- +dopisek (po zalogowaniu)