Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

czwartek 14.WRZ
Nico
doniesień: 15 / 2🏆
(25/h) 8 koźlaków, 11 prawdziwków i podgrzybki. Las głównie liściasty z przewagą brzozy. Strasznie sucho, ale grzybki dają radę, małe nadal się pojawiają.
wczoraj
mk2
doniesień: 13 / 1🏆
(30/h) Głównie maślaki. Poza nimi po kilka podgrzybków, krawców i prawdziwków dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Kikuś
doniesień: 107 / 7🏆
(0/h) Witajcie😊. Jak fajowo jest odwiedzić ukochane strony. Złapać trochę oddechu czy jakąś rybkę. Jeszcze żeby w lesie coś było, cokolwiek z grzybów. Takiej suszy jeszcze tu nie widziałem, jak przyjeżdżam w rejony Grunwaldu od ponad 20 lat. Żadnego grzyba, nawet trującego czy niejadalnego. Czy to las iglasty, mieszany czy liściasty. ZERO!
Został jeszcze październik...
Pozdrowienia dla wszystkich😊
dodaj grzybobranie
    • bazylia #347 · Bardzo współczuję, bo widziałam tę spękaną ziemię... Masakra😒Już nigdy nie napiszę, że u mnie sucho. Może październik. Trzymam kciuki i pozdrawiam🙂 29.9 18:01
    • whispi #186 · Czekamy razem 🙂 no w końcu musi coś u Ciebie ruszyć... na razie lataj na rybki 🙂 29.9 18:26
    • leśniczy #170 · Oby, oby 💪 Trzymam kciuki 🍄🌲🌳 29.9 18:41
    • Nika #223 · Kikuś, trzymam bardzo mocno kciuki, żeby choć pazdziernik Cię obdarzył... Pięknie jest, gdy pogoda słoneczna wciąż, tyle tylko, że skutki tego fatalne... Dla Ciebie, na pocieszenie 🙂 29.9 19:23
    • Ewa Majka #22 · Trzymam kciuki za zbiory. Nam w tym roku się nie udało. Trzy tygodnie upałów i 2 x symboliczny deszczyk. 29.9 19:46
    • bosman #231 · Oby październik poprawił sytuację. I u mnie sucho i bezgrzybie 🙁. 29.9 19:48
    • Tomek G #762 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i stara miejscówka odwiedzona. Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam 29.9 19:51
    • Krasnal-ka #63 · W sobotę ma padać podobno, zobaczymy. Ja na razie daleko od domu, ale też tu bardzo sucho. Pozdrawiam. 29.9 20:19
    • Yaga #241 · Kikuś, gratuluję Ci cierpliwości, serio. A tak całkiem serio, to trzymam kciuki ✊, by w końcu i u Ciebie ruszyło.
      Ps. Łowienie rybek też fajne jest, adrenalina buzuje jak spławik pod wodę idzie :). Pozdrawiam 👋 i czekam na super grzybowy raport :). 29.9 20:22
    • PUCEK #96 · W tym roku z opadami jest wyjątkowo żle. U mnie na wiosnę w lesie w dołach była woda od 1 m do 1,8 m, duży staw aż wystąpił z brzegów, w kanałach melioracyjnych woda prawie ulewała się, na dziś dzień wszystkie doły bez wody, staw odparował zupełnie, kanały melioracyjne da się przejś po dnie w niskich gumowcach lub robiąc duży krok nad resztkami wody które są jeszcze na samym dole. Po opadach mchy, wrzosy, zacienione miejsca w lesie przetrzymują resztki wilgoci. Kałuże w dołach na drogach, które stały przez wiele lat obecnie wyschły i błoto, które było pod nimi też już obeschło, a mimo tego grzyby jeszcze rosną. Pozdrawiam 29.9 20:23
    • RoStrze #49 · Witaj🙂 Znajome lasy i miejsca z dobrymi wspomnieniami podnoszą na duchu. Skoro nie ma grzybów zostają ich wspomnienia i nadzieja że się pojawią już niedługo. Może choć w jeziorze znalazłeś pociesznie w postaci pręgowanych okoni albo srebrzystych płoci ? Jutro ma padać więc może grzyby wrócą do Twoich lasów. Tego Ci życzę. Trzymaj się. 29.9 20:26
    • tazok #284 · Dopisuję sie do mentalnego wsparcia Ciebie w ten dziwny rok. 3 maj się😊 29.9 20:53
    • Gucio #229 · Kikus głowa do góry. Zaraz zrobi się chłodniej i wrócisz na Mazowsze a tu może nie wymarzone ale też zbiory grzybów które też mogą cieszyć oko. Cybulice Małe to zwykle w październiku się rozkręcają a w szczególności o inne grzyby niż złotoborowiki wrzosowe. Troche deszczu i mgły i będzie co zbierać i do grudnia. Teraz właśnie zaczyna w Warszawie padać a Ja dzisiaj szukać będę znowu złotoborowików wrzosowych. 30.9 05:10
    • Chytra Merry #340 · Kikuś nie smuć się, bo na pewno jeszcze uzbierasz, czego życzę z całego serca. Pozdrawiam 30.9 09:10
    • Kikuś #115 · Dziękuję za miłe słowa😊. Wiecie, można się przyzwyczaić do bezgrzybia... 30.9 13:27
    • Zenobia ze Szczecina #277 · Pozdrówka! Wszędzie sucho i pusto 😑 30.9 20:03
    • Fungia #93 · Cześć Kikuś 😊 Od piątku jestem w Sowich i też totalna bieda. Jedynie pojedyncze kanie, kurki i gołąbki. Tym razem bez koszyka i nożyka. Tylko górska włóczęga, cisza, bezkresne widoki. Wolność! Jak dobrze, że nigdzie nie trzeba się spieszyć. Jedynie brak zasięgu w telefonie trochę utrudnia życie 😒
      Tak Kikuś, został jeszcze październik...
      Pozdrawiam serdecznie ☀️

      Ps. Poważnie, można się przyzwyczaić do braku grzybów? I kto to mówi? 😉 30.9 23:53
    • Kikuś #115 · @Fungia - taka włóczęga to pewnie fajowy odpoczynek. Zawsze to lubiłaś, prawda? I jeszcze ta cudna pogoda, jak na prawie październik. Korzystaj, ile wejdzie. A ja już pogodzony z drugim, straconym sezonem grzybowym. Trudno. Do wszystkiego można się przyzwyczaić...
      Pozdrowienia cieplutkie Fungio☀️ 1.10 09:37
    • +dopisek (po zalogowaniu)