Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
poniedziałek 20.LUT
Asenkin (bez logowania)(0/h) Mimo ponurej deszczowej pogody wybrałem się na grzyby jakże byłem zdumiony ilością znalezionych grzybów do koszyka trafiły: uszaki bzowe, płomiennice zimowe, trzęsaki pomarańczowożółte, boczniaki, monetnice maślane, szyszkówki świerkowe, czarki, kilka łysostopków pospolitych powoli pojawiają się już ciemnobiałki płowe a pod głogowymi krzaczkami dzwonkówki tarczowate.
W sumie 5 kg grzybów w 3 godziny
W sumie 5 kg grzybów w 3 godziny
2023.2.21 12:52
(50/h) Wybraliśmy się na "wykopki" grzybów spod śniegu, szczerze bez większej nadziei na coś sensownego. Tymczasem trafiła się cała trójca zimowa: uszaki, boczniaki i płomiennice. Wartość szacunkowa, grzybów nie liczyłam, za duzo, zwlaszcza płomiennic. Wierzby, czarny bez i inne drzewa liściaste nad wodą.
2023.12.4 01:19 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Zapaleniec S-c #296 · Kaki ładny zbiór do domu Katia przyniosła - Gratuluję! ✍ 4.12 16:34
- Yaga #272 · Gratuluję pięknego zbioru :). ✍ 4.12 16:42
- Gucio #257 · Gratuluje. Super, sporo grzybów zimowych. ✍ 5.12 02:18
- +dopisek (po zalogowaniu)
(1/h) Witajcie. Sypnęło śniegiem, w lesie biało i czysto 😁 Jeśli jakieś grzybki jeszcze są, to mają dość grubą pierzynkę. Niestety nadrzewne też słabo widać. Spacer uroczy, tym bardziej, że z boku rzeka szumi. Sielanka w puchu, krzaczorach i lecącym za kołnierz co i raz strąconym śnieżku. Niewiele grzybków wypatrzyłem - kilka stanowisk płomiennicy, dwie obecności uszaków i kilka hubowatych. Zimowe pozdrowienia.
2023.12.3 17:57 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
RoStrze #62 · Płomiennice zimowe ✍ 3.12 18:00
RoStrze #62 · Uszak śniegowy ✍ 3.12 18:01
RoStrze #62 · Uszy w gór (z) e 😄 ✍ 3.12 18:02
RoStrze #62 · Na klonie jesionolistnym spotkałem takie grzybki - zna je ktoś z Was? Czy są to łuszczaki ? ✍ 3.12 18:07
- Pocz #101 · Te ostatnie wyglądają jak opieńki, ale musiałbym zobaczyć na żywo :)) ✍ 3.12 18:27
- Pocz #101 · Gratulacje :)) - spacer LUX - Pozdrawiam i masz na PRIV... ✍ 3.12 18:30
- Gucio #257 · Gratuluje. Super, jak na tak grubą pokrywę śnieżna to sporo grzybów ciekawych zauważyłeś. Te grzyby na ostatnim zdjęciu to jakiś rodzaj łuskwiaka. Ja nie jestem jego znawcą a tych rodzaji jego jest wiele np. łuskwiak: tłustawy, rdzawoluskowy, nastroszony, śliski, słomkowy itd. Na pewno bym wykluczył łuszczaka zmiennego a także raczej łuskwiaka topolowego, wydaje mi się że też to mogą być i dwa rodzaje. Klon jesiennolistny to jak najbardziej jest miejscówka dobra na pojawienie się jakiegoś łuskwiaka np. łuskwiaka nastroszonego. ✍ 3.12 18:34
- niszczu #223 · Oj, z pewnością nie opieńki. Wg mnie któryś z łuskwiaków. Sprawdź złotawego albo tłustawego.
Bardzo fajne te ucha bzowe i całkiem sporo. Ja się nie mogę w dobre miejsce na nie wstrzelić. Albo znajduję niewiele, albo bardzo drobne.
Na płomiennice wydaje się, że jeszcze trochę za wcześnie. U mnie też same maluchy. Jak przyjdzie odwilż (za tydzień w prognozach), to powinny się lepiej ruszyć.
Gratulacje za znalezione grzybki i fajnego spaceru w białej scenerii. Pozdrawiam. ✍ 3.12 18:38 - Zapaleniec S-c #296 · Coś tam jeszcze rośnie, o przyszłym sezonie myśl radośnie!. Pozdrawiam! ✍ 3.12 18:55
RoStrze #62 · Dziękuję Wam za odzew. I się wyjaśniło - to nie łuszczak, tylko łuskwiak 😂 Też mi jakoś do łuszczaka nie pasował, choć w nazwie ma zmienny, to aż tak się chyba nie zmienia. Ale to pewnie wynika z podobieństwa nazwy. Dziękuję Guciu - to prawdopodobnie łuskwiak złotawy, sądząc z wyglądu. Rzeczywiście - zimówki czekają na odwilż, jak też zapewne inne grzyby 😊 A tymczasem pozostaje podziwianie zimowych widoków. Pozdrawiam. ✍ 3.12 19:43
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · 🙋 fajny buszing zimowy i ładne łuskwiaki tłustawe 🧐, mnie zasypało tak że jak buszuje to mi tylko uszy wystają spod śniegu 😂🌲👏👏👏🌲 ✍ 3.12 20:33
- marioo455 #100 · Gucio ma rację, sfatygowane łuszczaki, i ładny spacer, i zdjęcia zimowe wyszły, u mnie pół metra śniegu więc w domu siedzę, płomiennice, uszaki trafione, w tym roku chyba marnie bedzie z zimowymi jadalnymi, tyle śniegu, mróż, co nawet urosło to mróz, i wiatr wysuszy, gratuluję, i zdrowia rzyczę ✍ 3.12 20:44
- Kikuś #120 · To już koniec Panie😒. Pozdrawiam. ✍ 4.12 07:10
- Yaga #272 · Super wypatrzone zimowe grzybaski przy dźwiękach strumyka :), pozdrawiam :). ✍ 4.12 16:41
- Nika #238 · Jednym słowem, wycieczka udana, w pięknych okolicznościach przyrody, rzecz jasna 🤗 ✍ 4.12 20:01
- AŻet #80 · Fajny spacerek, a i trochę grzybków wypatrzyłeś mimo puchowej kołderki👍 Te ostatnie to moim zdaniem jednak łuskwiak złotawy. Jak swój ostatni zbiór opisywałem to zapędziłem się. Zanim przeszedłem do konsumpcji jeszcze raz się lepiej przyjrzałem im. Te moje to też złotawe. Starsze odrzuciłem a 4 młode usmażyłem z opieńkami... nieszczególnie smakowały. Dzięki za bystre oko😊. A mrożonki potrafią zmylić, przynajmniej mnie... Pozdrawiam. ✍ 4.12 20:38
- RoStrze #62 · Tak - spacer w lesie o każdej porze roku daje pozytywnego kopa, nawet jeśli tylko uszy wystają spod śniegu jak Kaletnikowi 😉 - dziękuję Ci za wskazanie, że to łuskwiak tłustawy - chociaż są wskazania na złotawego. @Mario455 - z zapowiedzi wynika, że do świąt po śniegu śladu nie zostanie, więc warto się wybrać na spacer, żeby zobaczyć las w białej kołderce - wzajemnie zdrowia życzę; @Kikuś - masz rację, że koniec - sezonu jesiennego, ale zimowy dopiero rusza, choć powolutku, zatrzymany przez mróz - jest chwila na oddech i refleksję, i spacery z psem 🙂 @Jaga - w sumie to rzeka, ale dość rwąca i szumiąca nastrojowo w zimowym lesie. Twoja wyprawa równie ciekawa - zimowe grzybki czekają na 21 grudnia 😊 @Nika - głowa odpoczęła, oczy się nacieszyły, płuca nawdychały, uszy odpoczęły od zgiełku - bardzo udana przechadzka pobielonym lasem🙂 Pozdrawiam. @AŻet - masz rację - czasem trudno ocenić, jakiego grzybka się znalazło, kiedy mróz go ściśnie. Co do łuskwiaków - to się na nich nie znam, ale w tym roku znalazłem pierwsze łuszczaki i wyglądały jednak trochę inaczej. I w sumie też czasem się mylę w nazwach, szczególnie gdy są do siebie podobne. A co do smażenia opieniek - to nie próbowałem - zawsze je do zalewy pakuję. Udanych zimowych wycieczek. ✍ 4.12 22:37
- Fungia #98 · Jasne, że spacer o każdej porze roku jest fajny. To niesamowite, że przy tej ilości śniegu i tak coś wypatrzyłeś. Życzę dalszych udanych wycieczek. Pozdrawiam RoStrze. ✍ 5.12 20:48
- +dopisek (po zalogowaniu)
podsumowanie sezonu
(0/h) Podsumowanie sezonu. Przyszła pora również i na moje podsumowanie. Trochę się zbierałem, no ale w końcu trzeba coś napisać. Sezon dla mnie bardzo udany, myślę że najlepszy z dotychczasowych. Pewnie w dużej mierze dlatego, że najbardziej intensywny. W ciągu ostatniego roku poznałem sporo fajnych fragmentów lasów w powiecie kłobuckim (zazwyczaj okolice Kłobucka), nie oddalałem się zbyt często od strefy mojego "komfortu". Tereny zacząłem poznawać w 2022 roku więc myślę, że trochę odkrywania jeszcze przede mną.
Pierwsze grzyby znalazłem w styczniu i były to boczniaki znalezione na moim podwórku.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Przez kilka kolejnych miesięcy raczej nie wychodziłem do lasu, w sumie nie wiem czemu;). Kolejnego grzyba znalazłem w maju;) i był to znaleziony po raz pierwszy żółciak siarkowy. Skosztowałem i chyba to nie moje klimaty... Później przyszedł czerwiec i ponownie tylko kilka wizyt w lesie. Pojawiły się kurki i maślaki modrzewiowe. Spróbowałem także po raz pierwszy gołąbka zielonawego i w tym przypadku doznania smakowe TOP;) Lipiec to już znacznie regularniejsze poznawanie lasów w mojej okolicy. Pierwsze w tym roku borowiki, koźlarze pomarańczowożółte, grabowe, lejkowce dęte (w małych ilościach ale jednak :) ) i znalezione po raz pierwszy boczniaki łyżkowate (niestety w fazie rozkładu). Stanowisko, które odkryłem owocowało w sumie trzy razy w 2023 i sporo tego gatunku boczniaków zebrałem. Były także kurki i gołąbki. Zatem lipiec był już całkiem fajny. W sierpniu jeszcze lepiej :) Garbowe, pomarańczowe, kurki, gołąbki, lejkowce, maślaki, boczniaki i w coraz większej liczbie prawdziwki. Pierwsze podgrzybki, siedzuń, dębowe, kanie i mleczajowiec smaczy (pierwsza próba i smakowo nie najgorszy) Grzybów było na tyle (szczególnie borowików), że nawet czasami udało się zapełnić koszyczek. Trafiłem w końcu na trochę większą liczbę (niepowalającą;)) czerwonych w miejscówce odkrytej w zeszłym roku (wówczas znalazłem jedna sztukę 😞). No i był Ci on, pierwszy od wielu lat ceglastopory 😁, co prawda nie na moim terenie, ale po sąsiedzku u Emila (raz jeszcze dzięki za wskazówki). Gdybym podsumowanie pisał w październiku to powiedziałbym, że na 100% najlepszym miesiącem był wrzesień, zwłaszcza pierwsza połowa września. A pisząc to teraz to był to jeden z dwóch najlepszych miesięcy (drugi to oczywiście listopad). Na początku września naprawdę się działo, prawdziwki wysypały pięknie, sporo było odrzutów, ale mimo wszystko kilka razu udało się przynieść do domu ponad 100 sztuk głównie młodzieży. Ten wysyp, niestety był dość krótki bo trwało to około tygodnia. Oprócz prawych były także usiatki, kurki, lejkowce, siedzunie, czerwone, dębowe i inne koźlarze, maślaki, gołąbki, boczniaki oraz po raz pierwszy znalezione w moich lasach ceglasie (nie było ich dużo, ale bardzo mnie ucieszyły). Były także pierwsze w tym roku trąbki (pieprzniki trąbkowe) i pierwsze próby smakowe tych pysznych grzybków. Październik dość słaby, ale coś wpadło do koszyka: borowiki koleinowe, dębowe, gąski liściowate (for the first time - FTFT), pomarańczowe, pstre (FTFT), jakaś babka (mało ich było w tym roku), rydze (FTFT), maślaki, trąbki, kanie, podgrzybki i aksamitki (FTFT). A w listopadzie, to wiecie co się działo 😮😮😮: piękne prawdziwki, aksamitki, podgrzybki, trąbki, jodłowe (FTFT), boczniaki ostrygowate (FTFT), tysiące opieniek (FTFT) + aniołek. Skolażowałem kilka zdjęć, niestety na kompie więc średnio wyszły niektóre, dużo łatwiej to zrobić na telefonie;) Życzę wszytkim wspaniałego kolejnego sezonu. Trzymajcie się ciepło. dodaj grzybobranie
Pierwsze grzyby znalazłem w styczniu i były to boczniaki znalezione na moim podwórku.
2023.12.6 19:32 [🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Przez kilka kolejnych miesięcy raczej nie wychodziłem do lasu, w sumie nie wiem czemu;). Kolejnego grzyba znalazłem w maju;) i był to znaleziony po raz pierwszy żółciak siarkowy. Skosztowałem i chyba to nie moje klimaty... Później przyszedł czerwiec i ponownie tylko kilka wizyt w lesie. Pojawiły się kurki i maślaki modrzewiowe. Spróbowałem także po raz pierwszy gołąbka zielonawego i w tym przypadku doznania smakowe TOP;) Lipiec to już znacznie regularniejsze poznawanie lasów w mojej okolicy. Pierwsze w tym roku borowiki, koźlarze pomarańczowożółte, grabowe, lejkowce dęte (w małych ilościach ale jednak :) ) i znalezione po raz pierwszy boczniaki łyżkowate (niestety w fazie rozkładu). Stanowisko, które odkryłem owocowało w sumie trzy razy w 2023 i sporo tego gatunku boczniaków zebrałem. Były także kurki i gołąbki. Zatem lipiec był już całkiem fajny. W sierpniu jeszcze lepiej :) Garbowe, pomarańczowe, kurki, gołąbki, lejkowce, maślaki, boczniaki i w coraz większej liczbie prawdziwki. Pierwsze podgrzybki, siedzuń, dębowe, kanie i mleczajowiec smaczy (pierwsza próba i smakowo nie najgorszy) Grzybów było na tyle (szczególnie borowików), że nawet czasami udało się zapełnić koszyczek. Trafiłem w końcu na trochę większą liczbę (niepowalającą;)) czerwonych w miejscówce odkrytej w zeszłym roku (wówczas znalazłem jedna sztukę 😞). No i był Ci on, pierwszy od wielu lat ceglastopory 😁, co prawda nie na moim terenie, ale po sąsiedzku u Emila (raz jeszcze dzięki za wskazówki). Gdybym podsumowanie pisał w październiku to powiedziałbym, że na 100% najlepszym miesiącem był wrzesień, zwłaszcza pierwsza połowa września. A pisząc to teraz to był to jeden z dwóch najlepszych miesięcy (drugi to oczywiście listopad). Na początku września naprawdę się działo, prawdziwki wysypały pięknie, sporo było odrzutów, ale mimo wszystko kilka razu udało się przynieść do domu ponad 100 sztuk głównie młodzieży. Ten wysyp, niestety był dość krótki bo trwało to około tygodnia. Oprócz prawych były także usiatki, kurki, lejkowce, siedzunie, czerwone, dębowe i inne koźlarze, maślaki, gołąbki, boczniaki oraz po raz pierwszy znalezione w moich lasach ceglasie (nie było ich dużo, ale bardzo mnie ucieszyły). Były także pierwsze w tym roku trąbki (pieprzniki trąbkowe) i pierwsze próby smakowe tych pysznych grzybków. Październik dość słaby, ale coś wpadło do koszyka: borowiki koleinowe, dębowe, gąski liściowate (for the first time - FTFT), pomarańczowe, pstre (FTFT), jakaś babka (mało ich było w tym roku), rydze (FTFT), maślaki, trąbki, kanie, podgrzybki i aksamitki (FTFT). A w listopadzie, to wiecie co się działo 😮😮😮: piękne prawdziwki, aksamitki, podgrzybki, trąbki, jodłowe (FTFT), boczniaki ostrygowate (FTFT), tysiące opieniek (FTFT) + aniołek. Skolażowałem kilka zdjęć, niestety na kompie więc średnio wyszły niektóre, dużo łatwiej to zrobić na telefonie;) Życzę wszytkim wspaniałego kolejnego sezonu. Trzymajcie się ciepło. dodaj grzybobranie
-
TomKann #91 · lipiec ✍ 6.12 19:34
TomKann #91 · sierpień part I ✍ 6.12 19:35
TomKann #91 · sierpień part II ✍ 6.12 19:35
TomKann #91 · wrzesień part I ✍ 6.12 19:35
TomKann #91 · wrzesień part II ✍ 6.12 19:36
TomKann #91 · październik ✍ 6.12 19:36
TomKann #91 · listopad part I ✍ 6.12 19:36
TomKann #91 · koszyczki part I ✍ 6.12 19:37
TomKann #91 · koszyczki part II ✍ 6.12 19:37
TomKann #91 · koszyczki part III ✍ 6.12 19:37
TomKann #91 · i rozsypane;) ✍ 6.12 19:38
TomKann #91 · Listopad part II ✍ 6.12 19:52
Zapaleniec S-c #296 · Bardzo dobre merytoryczne podsumowanie sezonu, zbiór tak rożnych gatunkowo grzybków to mistrzostwo do tego twój subiektywny opis walorów smakowych nowych gatunków, pokazałeś fajne foty, poznałeś nowe tereny grzybowe - Świetna Robota!!!. ( ( O tym nie wychodzeniu do lasu to już zapomniałem hm, stosuj moje zalecenie w nowym sezonie -" A co tam w domu siedział będę " )) Pozdrawiam! ✍ 6.12 20:11
- TomKann #91 · Zapaleniec, z tym niesiedzeniem w domu to bobra dewiza 👍 ✍ 6.12 20:53
- Miras2 #64 · Gratuluję sezonu 👍. Trzymam kciuki, aby kolejny był jeszcze lepsze i żeby nowo poznane miejscówki odwdzięczały się za odkrycie😉. ✍ 6.12 23:03
- Gucio #257 · Gratuluje. Super, bardzo udany sezon i bogaty w śliczne okazy grzybów i duża ich różnorodność. W Twoich okolicach grzyby były już kiedy na Mazowszu było o nie ciężko. Zycze jeszcze lepszego kolejnego sezonu i poznawanie innych miejsc, lasów w Twoim regionie. ✍ 7.12 03:30
- dzidek #422 · Fajne podsumowanie. Znalazłeś wiele bardzo ładnych grzybów, posmakowałeś nowych gatunków, odkryłeś nowe lasy. Oby przyszły rok był conajmniej tak samo udany. Pozdrawiam ✍ 7.12 15:25
- Yaga #273 · Bardzo udany sezon miałeś👏, gratuluję :). Różnorodnie gatunkowo i super, że nowe grzyby wpadły do koszyka, zawsze jest radość :) z takich znalezisk. Wzajemnie, pięknego sezonu w 2024 roku życzę :) i pozdrawiam :). ✍ 7.12 17:10
- Anddy #48 · Ładnie. Te małe borowiki trochę takie jak u Chytrej Maryśki... Widać, że w tym rejonie są bardzo różnorodne lasy. Teren "z potencjałem", co dobrze rokuje na przyszły sezon. Czego Ci serdecznie życzę. Do usłyszenia, pozdrawiam. ✍ 7.12 17:42
- TomKann #91 · Dzięki za komentarze i dodam jeszcze, że ten skrót FTFT to oznacza pierwszy raz w sezonie, bo jak to pisałem to wydawało mi się to oczywiste, a jak to dzisiaj przeczytałem to już niekoniecznie i można to odczytać jak "po raz pierwszy raz w życiu" 😉 ✍ 7.12 20:33
- Megan #5 · Witaj, muszę przyznac, iż tak wszechstronnie, intersująco i barwnie opisałes swój tegoroczny sezon, że po prostu nie sposób Ci nie pogratulować jak najserdeczniej. Zdjęcia również uważam za bardzo udane i ciekawe! W Twoich stronach jeszcze nie miałem przyjemności zbierać. Najbliżej w rejonie Radomska lub Skarżyska, ale może w następnym sezonie gdzies uda nam sie spotkac na szlaku. Serdeczne pozdrowienia ze stolicy. ✍ 7.12 21:09
tazok #297 · Fajnie podsumowałaś swój sezon grzybowy. Widać było, śledząc Twoje zbiory, że po primo Cię to kręci, a po sekundo że masz świetne tereny. Raz się tam "kręciłem" w lasach k/Wapiennika, ale tego bliżej Działoszyna. Fajne miejsca. Pozdrawiam serdecznie i życzę aby przyszły sezon też Ci sprzyjał grzybowo i nie tylko. Pozdrowienia z zimowej Rubilandii 😊 ✍ 7.12 22:36
- Villain #252 · Moim skromnym zdaniem zmiana miejsca zamieszkania i emerytura Ci pomogła :))) ✍ 7.12 23:20
- TomKann #91 · Emerytura powiadasz... 🤔😉 ✍ 8.12 12:41
- +dopisek (po zalogowaniu)