Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(150/h) Witajcie 😊. Las sosnowy z domieszkami brzozy. Mchy, mchy i porosty. Są też i trawy, co widać po moich dzisiejszych zbiorach. W lesie niestety sucho, brak deszczu dobrze nie wróży dla grzybów. Sporo ich jeszcze rośnie, choć słoikowców bardzo mało. Prym wiodą podrośnięte podgrzybki, często popękane kapelutki mają. Sporo jeszcze maślaków pstrych, choć już nie tak ładne jak w sobotę. Kilka kurek dosłownie dało się złapać. Bardzo dużo przerośniętych prawdziwków, niektóre u schyłku życia jako modele zapozowały. Cudowne koźlarze pomarańczowe i białawe - radość wielka 😊
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pobudka znów o 3.15 🥴. Wstajesz jak zombie, pijesz kawę i myślisz: po co mi to?. Drugi dzień z 3 tygodniowego urlopu - pierwszy spędzony w pracy 🤬, drugi, pobudka w środku nocy. Chyba trochę nie tego jestem 😂. Sami wiecie jak to jest... Szepty, podszepty, tęsknota do tej adrenaliny, gdy pierwszego grzyba znajdziesz... I ten spokój, odpoczynek psychiczny, chociaż fizyczne zmęczenie daje się we znaki. prawdziwki malutkie pojawiły się pierwsze. Jest dobrze.. Nucisz sobie: moje serce to jest muzyk... i patrzysz: podgrzybki. Biedne, spragnione, kapelusze popękane... Trza brać, w domu im lepiej będzie 😆. Idziesz, schylasz się, przykucasz, zbierasz i się cieszysz. Nagle trafiasz w miejsce, gdzie rosną prawdziwki. Stare prawdziwki... Myślisz, kurczę, nikt tu nie zbiera? Stawiasz koszyk w okratkowym kolorze, masz odnośnik, widzisz grzyby, i wiesz gdzie wracać 😉. Robisz zdjęcia. Niektóre borowiki zostają na miejscu, niektóre nogi tracą i wpadają do koszyka. I tak co chwilę. Mnóstwo dorosłych prawdziwków, które się rozpadają od samego patrzenia 😉. Są i podgrzybki, wiele nadgryzionych przez ślimory - ale to także ich grzyby i ich las. Generalnie w podgrzybkach mało robaków, nogi prawdziwków przeważnie same chodzą 😉. No i kozaki, z nich są debeściaki. Kolor do jesieni przystosowują 😉. Godzina - dwa koszyki. Powrót do samochodu, kawka i w las. Cicho, cudownie, sosny skrzypią - a ty sobie myślisz o niebieskich migdałach. Na szczęście ludzi niewiele - ale są. Fajnie się zbiera, choć przyznać muszę - że mój cudny koszyk to strzał w stopę 😉. Napełniony grzybami - ciężki jak diabli 🤪. Jest i łyżka dziegciu w tym miodzie - niektóre kawałki lasu poranione przez wycinki - ale grzyby rosną i tam. Na przekór tej destrukcji. I nadchodzi moment, kiedy obierki z grzybów wrzucasz do koszyka a grzyby w mech 🤣, no i udajesz, że grzybów nie widzisz 😎. To sygnał, że dość tej grabieży leśnego runa 😉. Dla wszystkich starczy. Powrót do domu. Do obróbki 🥴. Oczywiście tradycyjnie cześć spora, a nawet bardzo spora rozdana, uff... Znów dwie suszarki chodzą, zamrażarka zaopatrzona i słoiczki równo ustawione. Chwilowo chyba mam dość 😉. Na chwilę 😉. A, zapomniałam dodać, że policzyłam prawdziwki - 122, kilka jeszcze, mimo obróbki w lesie - odeszło do odpadów bio, 6 borowików sosnowych - zdrowych 😄, oprócz jednej nogi, podgrzybki w przewadze zdrowe, kozaki zdrowe 😊. I jeszcze do statystyk ująć muszę dwie szyszki i trzy gałązki wrzosu 😁. Dobrej nocy 😴🌙✨
2021.9.14 21:39 [🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pobudka znów o 3.15 🥴. Wstajesz jak zombie, pijesz kawę i myślisz: po co mi to?. Drugi dzień z 3 tygodniowego urlopu - pierwszy spędzony w pracy 🤬, drugi, pobudka w środku nocy. Chyba trochę nie tego jestem 😂. Sami wiecie jak to jest... Szepty, podszepty, tęsknota do tej adrenaliny, gdy pierwszego grzyba znajdziesz... I ten spokój, odpoczynek psychiczny, chociaż fizyczne zmęczenie daje się we znaki. prawdziwki malutkie pojawiły się pierwsze. Jest dobrze.. Nucisz sobie: moje serce to jest muzyk... i patrzysz: podgrzybki. Biedne, spragnione, kapelusze popękane... Trza brać, w domu im lepiej będzie 😆. Idziesz, schylasz się, przykucasz, zbierasz i się cieszysz. Nagle trafiasz w miejsce, gdzie rosną prawdziwki. Stare prawdziwki... Myślisz, kurczę, nikt tu nie zbiera? Stawiasz koszyk w okratkowym kolorze, masz odnośnik, widzisz grzyby, i wiesz gdzie wracać 😉. Robisz zdjęcia. Niektóre borowiki zostają na miejscu, niektóre nogi tracą i wpadają do koszyka. I tak co chwilę. Mnóstwo dorosłych prawdziwków, które się rozpadają od samego patrzenia 😉. Są i podgrzybki, wiele nadgryzionych przez ślimory - ale to także ich grzyby i ich las. Generalnie w podgrzybkach mało robaków, nogi prawdziwków przeważnie same chodzą 😉. No i kozaki, z nich są debeściaki. Kolor do jesieni przystosowują 😉. Godzina - dwa koszyki. Powrót do samochodu, kawka i w las. Cicho, cudownie, sosny skrzypią - a ty sobie myślisz o niebieskich migdałach. Na szczęście ludzi niewiele - ale są. Fajnie się zbiera, choć przyznać muszę - że mój cudny koszyk to strzał w stopę 😉. Napełniony grzybami - ciężki jak diabli 🤪. Jest i łyżka dziegciu w tym miodzie - niektóre kawałki lasu poranione przez wycinki - ale grzyby rosną i tam. Na przekór tej destrukcji. I nadchodzi moment, kiedy obierki z grzybów wrzucasz do koszyka a grzyby w mech 🤣, no i udajesz, że grzybów nie widzisz 😎. To sygnał, że dość tej grabieży leśnego runa 😉. Dla wszystkich starczy. Powrót do domu. Do obróbki 🥴. Oczywiście tradycyjnie cześć spora, a nawet bardzo spora rozdana, uff... Znów dwie suszarki chodzą, zamrażarka zaopatrzona i słoiczki równo ustawione. Chwilowo chyba mam dość 😉. Na chwilę 😉. A, zapomniałam dodać, że policzyłam prawdziwki - 122, kilka jeszcze, mimo obróbki w lesie - odeszło do odpadów bio, 6 borowików sosnowych - zdrowych 😄, oprócz jednej nogi, podgrzybki w przewadze zdrowe, kozaki zdrowe 😊. I jeszcze do statystyk ująć muszę dwie szyszki i trzy gałązki wrzosu 😁. Dobrej nocy 😴🌙✨
(0/h) Las iglasty.
Prawdopodobnie gęśnica wiosenna, piestrzyca sosnowa, muchomor narcyzowy. Spacer po puszczy w okolicach Wielgowa. Grzyby te co zwykle. Jagody już kwitną 🙂. Ze zwierzątek tylko sarenki. Pogoda piękna, można się opalać! Pozdrawiam
Prawdopodobnie gęśnica wiosenna, piestrzyca sosnowa, muchomor narcyzowy. Spacer po puszczy w okolicach Wielgowa. Grzyby te co zwykle. Jagody już kwitną 🙂. Ze zwierzątek tylko sarenki. Pogoda piękna, można się opalać! Pozdrawiam
2024.4.13 18:00 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Zenobia ze Szczecina #315 · Piestrzyca sosnowa ✍ 13.4 18:02
- Zenobia ze Szczecina #315 · . ✍ 13.4 18:02
- Zenobia ze Szczecina #315 · . ✍ 13.4 18:02
- Zenobia ze Szczecina #315 · . ✍ 13.4 18:03
- Zenobia ze Szczecina #315 · Las ✍ 13.4 18:03
- Zenobia ze Szczecina #315 · Muchomor narcyzowy ✍ 13.4 18:04
- Zenobia ze Szczecina #315 · Gęśnica wiosenna, prawdopodobnie.
Jak dla mnie bardziej mąką pachnie a nie ogórkami. I nie stwierdziłam lokatorów w środku. Ale mówie, prawdopodobnie bo ja tych grzybów nie zbieram. Rosły przy drodze wśród zieleni, po 3 w jednym miejscu. ✍ 13.4 18:07 - Zenobia ze Szczecina #315 · . ✍ 13.4 18:07
- Zenobia ze Szczecina #315 · . ✍ 13.4 18:09
- Zenobia ze Szczecina #315 · Przebieg ✍ 13.4 18:10
- Rufi 80 #41 · Witam serdecznie, jeżeli chodzi o gęśnice to im więcej wąchałem tym bardziej zastanawiałem się co to za zapach. Pytałem kilka osób i każdy mówił co innego, np strych, lumpex, a ja po długim myśleniu stwierdziłem że trochę odorka zielonego. Pozdrawiam ✍ 13.4 18:23
- Majeczka #51 · Witam u nas nadal nic deszczu potrzeba. Pozdrawiam ✍ 13.4 18:33
- Jolanta #21 · Super buszowanko, piękne znaleziska 👏😍🙋 ✍ 13.4 18:36
- Duet #139 · Piękne okazy i spacer, jak widać udany. Pozdrawiam 🤗 ✍ 13.4 18:44
- Yaga #288 · Urodzaj masz na piestrzyce, u mnie w stałych miejscach zero, pozdrówka Zeniu👋. ✍ 13.4 18:44
- Tomek G #830 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Spacer zaliczony. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 13.4 18:56
- AŻet #119 · Fajne znaleziska wypatrzyłaś👍 na piestrzyce jeszcze się nie nadziałem... ✍ 13.4 18:58
- dzidek #428 · Fajne te piestrzyce. Babki mogą być szybciej niż myślisz 😀 ✍ 13.4 20:44
- Zenobia ze Szczecina #315 · 😂😂😂 ✍ 13.4 21:28
- marioo455 #111 · ładny muchomor, i sporo grzybów na zdjęciach, pozdrawiam ✍ 13.4 22:25
- leśniczy #210 · Grzybki super znaleziska, Gratki Zeniu 👏👍 ✍ 13.4 23:16
- bosman #287 · Fajnie. Ten zapach gęśnic tak jak Rufi piszę każdego z czym innym się kojarzy 😁, ale zawsze jest bardzo silny zwłaszcza przy obrabianiu, krojeniu. ✍ 14.4 07:03
- Gucio #261 · Gratuluje. Super, śliczne i duże gesnicę ale kustrzebki wróżą że w domu Twoim nie zabraknie tego najważniejszego czyli miłości bo ta jedna trochę tak w kształcie serca. ✍ 14.4 16:45
- Zenobia ze Szczecina #316 · A, no to ja nie doczytałam wczoraj, Guciu 😂 ✍ 15.4 20:04
- +dopisek (po zalogowaniu)