Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(20/h) Witam wszystkich, po nocnej przerwie. Najpierw statystyka. Efektem dzisiejszego grzybozbierania, po dokładnej analizie i szczegółowych badaniach organoleptycznych, były: Prawdziwki - szt. 33, podgrzybki - szt. 35, Kozaki pomarańczowe - szt. 2, Kozaki babki - szt. 8. I jeszcze maślaki pstre nie policzone. Kanie i opieńki pozostały na swoich miejscach, bo one ze względu na delikatną materię, wymagają osobnego sposobu zbierania. Tyle pro-forma. Natomiast historię dzisiejszego wypadu opiszę w dopisku.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Kłopoty to moja specjalność. Zaczęło się niewinnie. Było po siódmej, gdy jeszcze dosypiając usłyszałem w radiu Niezatapialną Marylkę i jej wieczysty przebój: Tylko kani, tylko kani, tylko kani, tylko kani żal.... O Pa. To od razu postawiło mnie na nogi. Łazieneczka.. Ciach. Ciuszki... Ciach. I już jestem gotowy. Śniadanko na stole, dwa jajeczka, kajzerki. A co tam, zjem w lesie. Rower pod pachę, wsiadam iiiiii nagle coś mi chrupnęło w kieszeni..... Jajka były surowe. Trudno. Słońce świeci, jest ciepło, kurtka nie będzie potrzebna. Wchodzę do lasu prowadząc rower, patrzę a tu na leśnej dróżce leży sąsiad z przeciwka. Zaniepokojony podeszłem i zapytałem: sąsiad, wszystko w porządku. Ten wstał, chwilę się otrzepywał, po czem bełkotliwym głosem wymamrotał. To jest rano, czy wieczór. Był pijany w trzy d.... Zostawiłem go i pojechałem dalej. Wczoraj zbierałem grzyby kierują się w stronę wschodnią lasu za piekarnię, mniej więcej w stronę Kielc. Dzisiaj postanowiłem zrobić na złość tym od Gliwic i pojechałem na południe. Konkretnego planu co zbierać nie miałem. Ale gdy po chwili trafiłem pierwszego prawdziwka, to już wiedziałem czego mam szukać i udałem się w stronę takich poletek bukowo - dębowych. I dobrze zrobiłem. W suchutkich liściach, gdzie nie ma jagód ani traw udało się znaleźć po dwa a nawet trzy prawdziwki. podgrzybki i kozaki były raczej po drodze. Specjalnie się za nimi nie rozglądałem. Dużo było maślaków pstrych. Lubię je choć opinię są o nich są rozbieżne. podgrzybki suche, wyrosły już po przymrozkach. Nazbierał bym więcej, ale nie miałem gdzie ich włożyć. Po drodze nie spotkałem ani jednego "łowcy głów". Cisza. Nawet sroki już nie skrzeczą. Poznają jak idzie swój. W pełni usatysfakcjonowany, z pełnym koszem wróciłem na obiad. I to by było na tyle. Pozdrawiam, E.
2019.10.15 20:39 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Kłopoty to moja specjalność. Zaczęło się niewinnie. Było po siódmej, gdy jeszcze dosypiając usłyszałem w radiu Niezatapialną Marylkę i jej wieczysty przebój: Tylko kani, tylko kani, tylko kani, tylko kani żal.... O Pa. To od razu postawiło mnie na nogi. Łazieneczka.. Ciach. Ciuszki... Ciach. I już jestem gotowy. Śniadanko na stole, dwa jajeczka, kajzerki. A co tam, zjem w lesie. Rower pod pachę, wsiadam iiiiii nagle coś mi chrupnęło w kieszeni..... Jajka były surowe. Trudno. Słońce świeci, jest ciepło, kurtka nie będzie potrzebna. Wchodzę do lasu prowadząc rower, patrzę a tu na leśnej dróżce leży sąsiad z przeciwka. Zaniepokojony podeszłem i zapytałem: sąsiad, wszystko w porządku. Ten wstał, chwilę się otrzepywał, po czem bełkotliwym głosem wymamrotał. To jest rano, czy wieczór. Był pijany w trzy d.... Zostawiłem go i pojechałem dalej. Wczoraj zbierałem grzyby kierują się w stronę wschodnią lasu za piekarnię, mniej więcej w stronę Kielc. Dzisiaj postanowiłem zrobić na złość tym od Gliwic i pojechałem na południe. Konkretnego planu co zbierać nie miałem. Ale gdy po chwili trafiłem pierwszego prawdziwka, to już wiedziałem czego mam szukać i udałem się w stronę takich poletek bukowo - dębowych. I dobrze zrobiłem. W suchutkich liściach, gdzie nie ma jagód ani traw udało się znaleźć po dwa a nawet trzy prawdziwki. podgrzybki i kozaki były raczej po drodze. Specjalnie się za nimi nie rozglądałem. Dużo było maślaków pstrych. Lubię je choć opinię są o nich są rozbieżne. podgrzybki suche, wyrosły już po przymrozkach. Nazbierał bym więcej, ale nie miałem gdzie ich włożyć. Po drodze nie spotkałem ani jednego "łowcy głów". Cisza. Nawet sroki już nie skrzeczą. Poznają jak idzie swój. W pełni usatysfakcjonowany, z pełnym koszem wróciłem na obiad. I to by było na tyle. Pozdrawiam, E.
(10/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko, wczorajszy buszing zaowocował łuszczakami które wszystkie zebrałem bo są pyszne a jak pachniały przy koszeniu przepiękny zapaszek🥳czernidlaczki też były koszone bo młode osobniki więc poszły do konsumpcji, ogólnie to było bajecznie🌲🌧️🍄🌧️🌲 Pozdrowionka
2024.4.14 08:13 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Przepiękne 👍🌲🍄🌲 ✍ 14.4 08:16
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Też smaczny grzybek 🙋 ✍ 14.4 08:17
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Przepyszne grzybki🤤 ✍ 14.4 08:19
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Bajeczny widok mitróweczek🥳 ✍ 14.4 08:21
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · 🙋 ✍ 14.4 08:22
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Żółciak siarkowy odmiana biała😂 ✍ 14.4 08:23
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Widoczki🌲 ✍ 14.4 08:24
- K.A.L.E.T.N.I.K #444 · Pozdrowionka i wspaniałych leśnych wypraw wam życzę 🙋🥳 ✍ 14.4 08:25
- Rufi 80 #41 · Gratulacje zbioru łuszczaka, są przepyszne, pozdrawiam ✍ 14.4 10:23
- bosman #287 · Tak łuszczaki są😋. Mitróweczki piękne 👏 ✍ 14.4 11:02
- AŻet #119 · Piękne grzybki wybuszowałeś👍 też uwielbiam zapach łuszczaków (smak też)😊 ✍ 14.4 13:20
- Gucio #261 · Gratuluje. Sliczne grzybki a w Kaletach czają się już podgrzybasy. Szukaj bo chyba jeszcze w Polsce nikt ich w tym sezoie nie znalazł. ✍ 14.4 13:37
- marioo455 #111 · dużo ładnych zdjęć, i grzyby ciekawe, gratuluję ✍ 14.4 15:46
- dzidek #428 · Zaskoczyłeś mnie z mitróweczkami. Myślałem że jeszcze za wcześnie na nie. W sobotę byłem w lesie gdzie rosną i nie sprawdziłem 🤦 Pozdro 🙂 ✍ 14.4 17:17
- Jolanta #21 · Super buszowanko, piękne zdjęcia 🙋 ✍ 14.4 18:34
- +dopisek (po zalogowaniu)
(1/h) 🙋 Grzybaneczko wszystkim, chwila buszingu była bo ulewa i pierwsza burza mnie dopadła, ale deszcz był już potrzebny i piknie wszystko ożywił mnie też 😂🥳🌲🍄🌧️🍄🌲 Pozdrowionka
2024.4.14 16:20 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- K.A.L.E.T.N.I.K #445 · Taki pieniek z podsuszonym łuszczakiem ale i tak je wykosiłem i będą u mnie się rozsiewały, zakopia je w zrę, bkach pod pniokiem, niech się grzybnia tworzy🥳 ✍ 14.4 16:24
- K.A.L.E.T.N.I.K #445 · Moczary🌲🍄🌲 ✍ 14.4 16:26
- K.A.L.E.T.N.I.K #445 · I piękności zjawiskowe🥳🍄🌲🍄 ✍ 14.4 16:30
- Yaga #289 · Piękne te żółte grzybki, jak lizaki :). ✍ 14.4 17:21
- bosman #288 · To sobie wychodujesz własne łuszczaki 💪. Fajnie że deszcz 🌧️ był. Też chcę 🌧️⛈️🌧️⛈️😃.🌲🌳🙋 ✍ 14.4 17:35
- Gucio #262 · Gratuluje. Super, łuszczaki niezawodza. ✍ 14.4 18:20
- Jolanta #21 · Fajny pomysł z tą hodowlą🙋 ✍ 14.4 18:29
- Rufi 80 #41 · Trzeba experymentować, dziś wyłożyłem gęśnice na trawnik w ogrodzie 😀 ✍ 14.4 21:17
- Zenobia ze Szczecina #316 · Gratki! ✍ 14.4 21:49
- AŻet #119 · Fajnie tak mieć u siebie i buszować za nimi😊 ✍ 14.4 21:52
- marioo455 #111 · ładnie pochodziłeś i znalazłeś sporo grzybów, grauluję ✍ 15.4 19:53
- +dopisek (po zalogowaniu)